Wiadomosc dla rodziców dzieci z cukrzyca typ 1
Napisane: N 17 lip, 2011 00:16
Witam serdecznie,
Od ponad poł roku jestem w scisłym kontakcie z klinika diabetologiczna w RVI ,jako,ze moja 7 letnia córeczka została zdiagnozowana jako diabetes typ 1 . PO ostatniej wizycie nasza pani konsultantka zaproponowała mi ,zebym skontaktowała sie z polskimi rodzinami ,którym bliski jest ten problem.Wiem,ze coraz wiecej polskich dzieci przybywa do kliniki i wiem,ze na poczatku jest natłok informacji a takze wiele rodzin ma kłopot z przyswojeniem informacji w jezyku angielskim.
Mysle,ze to dobry pomysł.Ja równiez czułam sie zagubiona i przytłoczona po usłyszeniu diagnozy i rozumiem te wszystkie obawy.Pamietam,ze bezpieczniej poczułam sie ,gdy mogłam skontaktowac sie z polska mama ,która okazała sie przesympatyczna osoba i cierpliwie odpowiadala na moje pytania.Chetnie pomoge rodzinom malych diabetyków ,posiadam materiały w jezyku polskim.Ten pomysł podusneła mi nasza angielska pielegniarka i powiedziała tez ,ze mozemy razem stworzyc stowarzyszenie polskich rodzin z problemem cukrzycy.Jezeli ktos jest zainteresowany,prosze smiało pisac .Postaram sie odpowiedziec na wszelkie pytania , a w miare rozwoju sytuacji,zobaczymy co z tego wyniknie.
Ania
Pozdrawiam małe i duze "cukiereczki",zycze zdrowia i siły:)
Od ponad poł roku jestem w scisłym kontakcie z klinika diabetologiczna w RVI ,jako,ze moja 7 letnia córeczka została zdiagnozowana jako diabetes typ 1 . PO ostatniej wizycie nasza pani konsultantka zaproponowała mi ,zebym skontaktowała sie z polskimi rodzinami ,którym bliski jest ten problem.Wiem,ze coraz wiecej polskich dzieci przybywa do kliniki i wiem,ze na poczatku jest natłok informacji a takze wiele rodzin ma kłopot z przyswojeniem informacji w jezyku angielskim.
Mysle,ze to dobry pomysł.Ja równiez czułam sie zagubiona i przytłoczona po usłyszeniu diagnozy i rozumiem te wszystkie obawy.Pamietam,ze bezpieczniej poczułam sie ,gdy mogłam skontaktowac sie z polska mama ,która okazała sie przesympatyczna osoba i cierpliwie odpowiadala na moje pytania.Chetnie pomoge rodzinom malych diabetyków ,posiadam materiały w jezyku polskim.Ten pomysł podusneła mi nasza angielska pielegniarka i powiedziała tez ,ze mozemy razem stworzyc stowarzyszenie polskich rodzin z problemem cukrzycy.Jezeli ktos jest zainteresowany,prosze smiało pisac .Postaram sie odpowiedziec na wszelkie pytania , a w miare rozwoju sytuacji,zobaczymy co z tego wyniknie.
Ania
Pozdrawiam małe i duze "cukiereczki",zycze zdrowia i siły:)