Ja tez karmie butelka, cyckiem dalysmy rade 2,5 miesiaca
Ja od 4tego miesiaca wprowadzalam jablko z gruszka i najlepiej gdyby byla sama marchewka, ale ze tu takiej nie widzialam, to podobnie jak Lucy dawalam marchewke z ziemniakiem hippa.
Wazne jest, ze na poczatek nie daje sie calego sloika nawet jesli dziecko chce- przynajmniej tak slyszalam i praktykowalam, najwyzej polowe na pierwszy raz.
Trzeba byc bardzo cierpliwym, poniewaz dzieci pluja itd, czym zreszta nie mozna sie martwic. Moja ksiezna do dzis przy nowych pokarmach strzela takie miny, ze z mezem sie pokladamy ze smiechu, jakby chciala spytac "Co ty mi tam u lich matka dajesz?"
W kazdym razie jesli w zasiegu masz polski sklep to rowniez polecam kaszke na mleku modyfikowanym bobo vita z bananami, jest wlasnie chyba od 4tego miesiaca, ale ja dawalam od 5tego, bo gdyby na czas wprowadzac wszystkie produkty jakie dziecko moze jesc, to by mleko trzeba bylo wykluczyc.
Mozesz tez powoli dawac biszkopciki do raczki lub chrupka kukurydzianego zwyklego, dzieki temu dziecko wyucza sobie odruch samodzielnego jedzenia i trzymania ciastka, no i to dobry sposob na swedzace dziasla. Sa tez takie ciastka chyba Heinz jak sie nie myle, okragle grube ciacha, ktore mozna namaczac w wodzie i dawac razem z jablkiem, to swietny deserek. Takie ciastko rowniez mozna dac do raczki, ale jest duze, wiec radzilabym pozniej.
A jak wszystko z kupa po takich daniach bedzie ok to mozesz kupowac sloiczki, ktore sa oznaczone from 4 months. Ja do dzis na przyklad nie dalam malej jakiego szpinaku z serem i groszkiem, mimo ze jest od 4tego miesiaca, bo uwazam, ze to troszke zbyt wzdymajace danie.
Moja ma skonczone 7 misiecy i nie lubi na przyklad sloiczkow z wolowina, a pomidorowke juz jadla i dzis na obiad ziemniaczka z kalafiorem i maselkiem- nie ze sloiczka pierwszy raz, i nawet jej zasmakowalo.