Forum Newcastle, Newcastle, polacy Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Consett, Gateshead

Witam. Mieszkam i pracuje w Newcastle od 6 miesięcy, moja żona jest w ciąży lecz nie pracowała w Anglii , jest ubezpieczona, płacimy za naszą dwójkę cunsil , obecnie mieszkamy u znajomych . Będziemy starać się o mieszkanie socjalne . Interesują mnie benefity , czy w naszej sytuacji coś nam się należy i gdzie powinniśmy się udać .? Z góry dziękuję za odpowiedzi

Co masz na mysli jest ubezpieczona..placisz za nia NI??Dostaniecie Child Benefit,Universal benefit(Byly working and child tax credit,council tax ,housing benefit)jezeli sie kwalifikujecie oczywiscie.
Jak potomek sie urodzi trzeba poinformowac o zaistnialym fakcie powyzsze instytucje ,wypelnic formy i czekac.
Na pierwsze dziecko dostaje sie 500 £ na tak zwana wyprawke ,ale to zalezy od Twoich zarobkow.

Trzeba sie wziać za robote a nie na benefitach jechać.

dokladnie

przybysz52 napisał(a):Trzeba sie wziać za robote a nie na benefitach jechać.

mack napisał(a):dokladnie

Serdecznie gratuluję kolegom, że zarabiają tyle, że nie muszą/nie chcą otrzymywać benefitów dla siebie i rodziny. Bo rodziny i dzieci jak rozumiem macie i wiecie, co to znaczy utrzymywać rodzinę za mniej niż 10 funów/h na łapkę?

Tym niemniej, jeżeli komuś nie powodzi się aż tak dobrze jak Wam i zgodnie z prawem należą mu się takie czy inne benefity, to nie Wasza sprawa i jeśli nie chcecie pomóc to uprzejmie się od kolegi odp...dolcie.

Ad rem:

Kolego pablo86, zajrzyj tutaj: http://www.pogaduchy.co.uk/prosba-o-pod ... htm#103326

Znajdziesz tam link do strony która pomoże Ci w odpowiedzi na Twoje pytania.

Polecam również czytanie wcześniejszych wątków/tematów przed zadaniem pytania, czasem nie chce się po raz nty odpisywać w podobnej sprawie....

Napisal przeciez ze pracuje ..wiec o co chodzi !!!!!

Przybysz52 i ten drugi zabłysnęli jak smok! Trochę więcej pokory

przybysz52 napisał(a):Trzeba sie wziać za robote a nie na benefitach jechać.

dokladnie

ten medal ma trzy strony. zawsze będą ci co nie potrzebują benefitów, bo udało im się znaleźć dobrze płatną ( nie piszę lekką) pracę. będą oni krytykować tych którzy nie mają dobrze płatnej pracy, bo im te całkiem dobre pieniążki nie przychodzą łatwo. niom i trzecia grupa, która autentycznie może iść do pracy, tylko nie chce. problem tylko, że ten przywilej jest raczej zarezerwowany dla angoli.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi wam w wiekszosci. Przeciez jesli komus jakis benefit sie nalezy i spelnia jakies tam stawiane wymagania to dlaczego niby ma nie brac tego benefitu??? Nie lepiej pomoc czlowiekowi i doradzic? Wszyscy a przynajmniej olbrzymia wiekszosc z polonii placi podatki itd co daje im prawo do skorzystania z pomocy jesli zachodzi taka potrzeba.
Uprzedzajac ewentualne pytania: Nie ,nie biore zadnych benefitow ale jesli kiedys bede mogl oczywiscie ze skorzystam

podsumowaujac , wychodzi jak zwykle Polak Polakowi POlakiem kropka

No wiec ja jako antypatriota napisze to co wiem. Najlepiej jak wejdziesz na google i po wpisaniu benefit calculator wyskoczy ci kilka stron na ktorych po wypenieniu dowiesz sie co ci sie nalezy. Inna droga telefon do revenue albo ich strona tam tez po wypenieniu formy dowiesz sie co i jak. Ciezko jest odpowiedziec co ci sie nalezy. Moeze sie kwalifikujesz na Working Tax Credit, po narodzinach potomka na 100% mozesz sie starac o child benefit (nalezy sie kazdemu (w planach byl limit zarobkow ustalony na 58 tys £ ale nie wiem czy to juz weszlo czy nie) inny dodatek to Child Tax Credit chyba do 30 tys £. Tak jak pisze chyba wiec sprawdzic musisz dokladnie wszystko sam.
Co do benefitow to niestety ten kraj dawal i wciaz daje zbyt duzo za nic. Trudno sie potem dziwic ze sa osoby z tego niezadowolone.