wolny temat

Polaków rozmowy na każdy temat, także humor i ciekawostki. Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij swój wątek tutaj.

So 28 kwi, 2007 17:47

Jest niedziela powinienem dzisiaj dlugo dlugo spac ,ale jedna mysl nie daje mi spokoju ,mam zaje****a dziewiata rano a ja dotarlem 3 godziny temu do domu z ostrej imprezy,rozmyslam w luzku czy dam rade isc do sklepu ,choc jest oddalony tylko o 200m od mojego mieszkania to sama mysl o tej wyprawie mnie przerasta przeciez jastem taki zmeczony nie dam rady wszystko mnie boli (wymyslam rozne powody aby pojsc na latwizne i zrobic cos na szybko )lecz w mojej wyobrazni te kanapki wygladaja jak na uczcie bogow,ok przekonalem sam siebie za dwadziescia minut jestem w sklepie kupilem wszystkie niezbedne akcesoria ale w oko wpada mi sporych rozmiarow bagietka z sezamem -w golwie od razu rodzi sie mysl "to jest to czego potrzebuje do dopelnienia mojego dziela".
Jestem juz w domciu myje warzywa, w kuchni roznosie sie zapach posiekanej bazyljii -mieszam ja z zakupionym sosem z ziolami do salatek,kroje wszystko w idealne plasterki ,udalo mi sie nawet dostac niecodziennie przepyszna pieczen z indyka " a to w Anglii rzadkosc"postanawiam wkopmponowac to wszystko na przekrojonej w polowie bagietce ochote na wypasione wiosenne kanapki,jest.
Bagietki laduja wraz ze startym zotym serem z cebula na dwie minuty do piekarnika,ser jest totalnie delikatnie przypieczony ,salata pomidorek czosnek,pieczen ,ziola -wszystko odpowiednio zakropione posiekana bazylia w mega smacznym sosie spogladam kilka dobrych sekund na moje dzielo do glowy przychodzi mi tylko jedno slowo Perfekcja,jestem z siebie dumny do picia rozpuszczem sobie multiwitamine (taka wkretka po imprezie to juz tradycja)zabieram picie i moje cudowne bagietki na talerzu do jadalni za 1,5 sekundy wspomniany talerz znajduje sie na podlodze do gory dnem a moje cudowne bagietki w sosie z posiekana bazylia przykleily sie do podlogi,do tej pory nie wiem jak to sie stalo ,po uprzatnieciu skutkow tej tragedii na talerzu laduja kanapki z tunczykiem z tesco i pomidorkiem pamietam tez ,ze w lodowce mam dwa zielone Lechy usmiech pojawia sie na mojej twarzy ,a w kuchni nadal unosi sie zapach wiosny ,za oknem nieokielznany blekit rozswietlany jest przez wyjatkowo przepiekne dzisiaj slonce,dochodze do wniosku ,ze to jest jednak Perfekcja,kocham to!

No to na tyle a moje pytanie brzmi zdarzaja wam sie podebne sytuacje lub calkiem inne (nie chodzi mi tutaj o kanapki) moze ktos ma jakies fajne zdarzenia do podzielenia sie z innymi moze byc ciekawie. Zachecam do pisania!!!

Avatar użytkownika
Lord Maniek
Rozkręca się

  • Posty: 47
  • Dołączył(a): Śr 01 lis, 2006 16:22
  • Lokalizacja: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

So 28 kwi, 2007 19:29

31.03.br. ok godz. 21.30 wszedłem do baru pt. "Zagroda Piwna" przy ul.Hetmańskiej, pierwsze co zobaczyłem to naszego kolesia z Mordoru zwanego dalej Maką, nie musiałem mu się przyglądać ,aby stwierdzić fakt ,że cały dzień wyrabiał titu™ a do tego teraz jest w stanie mocnego upojenia alkoholowego. Chciałem coś do niego powiedzieć, ale zauważyłem ,że Maka walczy z powiekami, niestety powieki sa dużo silniejsze i bez problemu kładą jego głowę na stolik, w oddali słychać głosy " przybił pieczątkę, obcy go przejeli, stracił ludka, d**a mu spadła ", po ruchu jego ramion widać ,że probuje jeszcze się podnieść i napić piwa ,ale to już kres jego wytrzymałości... zapada w sen po ok. 30 min. unosi głowę ,wyraźnie widać ,że wypoczął i nabrał sił ,ale czy wystarczą one ,żeby sie podnieść i wyjść po angielsku ? nagle wstaje, zatacza się ,widać ,że probuje odwrocić się w stronę drzwi, ale wszyscy go proszą "siadaj Maka pijemy" trudno nie zauważyć ,że walka z powiekami wciąż trwa, wszyscy sie zastanawiają kto tym razem zwycięży ,powieki - czy Maka, niedługo trzeba było czekać na rezultat walki ,Maka kapituluje bardzo szybko ,chociaż jeszcze stoi - oczy ma już zamknięte, półobrotowym ruchem z potknięciem upada na swoje miejsce z którego minutę wcześniej chciał uciec, nie mija 20 sekund, a jego głowa leży na stoliku, w identycznej pozycji jak wcześniej, nikt nie ma wątpliwości, wszyscy już wiedzą, że znowu przegrał. Tylko powieki się szyderczo śmieją - " nigdy z nami nie wygra"

Avatar użytkownika
SirDuke
Stara się tutaj zaglądać

  • Posty: 15
  • Dołączył(a): N 22 kwi, 2007 22:12

N 29 kwi, 2007 00:13

taa..skad ja znam takie historie Lordzie Manku...
piekne pachnace spaghetti .... na podlodze kuchennej ::placz

Eva
Weteran

  • Posty: 253
  • Dołączył(a): Śr 22 lut, 2006 06:21
  • Lokalizacja: polska

Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Powrót do POGADUCHY