Co o tym myslicie?
Posty: 23
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Pn 04 sie, 2008 21:06
Cuz wiecej na ten temat moge dodac . Nie kazdy z nas operuje Angielskim wystarczajaco ok. zeby byc pewnym tego co sie chce w danej sytacji wyrazic inaczej slowy /wyslowic po angielsku/. A tak jak Molka napisala wczesniej Angole wola zapobiegac tworzeniu sie problemu i wzywaja do najwiekszej bzdury tlumacza . Z bananem na twarzy patrza na kogos z polski. Czy/ NIE MOWA/ nie jest uznana za niepelnosprawnosc w EU . pozdro
Peter pan
Rozkręca się
- Posty: 55
- Dołączył(a): Wt 29 lip, 2008 17:32
- Lokalizacja: RPA/UK
N 10 sie, 2008 14:45
co za siara.....jak mozna wnioskowac o uznanie jako niepelnosprawnych osob nie znajacych jezyka????
wg wikipedii niepelnosprawnosc to:Niepełnosprawność
[edytuj]
Niepełnosprawność – długotrwały stan, w którym występują pewne ograniczenia w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka. Ograniczenia te spowodowane są na skutek obniżenia sprawności funkcji fizycznych lub psychicznych. Jest to także uszkodzenie, czyli utrata lub wada psychiczna, fizjologiczna, anatomiczna struktury organizmu. Utrata ta może być całkowita, częściowa, trwała lub okresowa, wrodzona lub nabyta, ustabilizowana lub progresywna.
nic wiecej nie powiem........
wg wikipedii niepelnosprawnosc to:Niepełnosprawność
[edytuj]
Niepełnosprawność – długotrwały stan, w którym występują pewne ograniczenia w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka. Ograniczenia te spowodowane są na skutek obniżenia sprawności funkcji fizycznych lub psychicznych. Jest to także uszkodzenie, czyli utrata lub wada psychiczna, fizjologiczna, anatomiczna struktury organizmu. Utrata ta może być całkowita, częściowa, trwała lub okresowa, wrodzona lub nabyta, ustabilizowana lub progresywna.
nic wiecej nie powiem........
izolda
Rozkręca się
- Posty: 44
- Dołączył(a): Śr 09 sty, 2008 21:48
- Lokalizacja: koszalin/consett
N 10 sie, 2008 16:52
Doskonale wyjasnienie pojecia Niepelnosprawnosci . Brawo dla Izoldy . Mentalna blokada - bariera jezykowa . Ja chyba nadal bede podczymywal ze to jest niepelnosprawnosc . Dla niekorych jest dozywotnia
Peter pan
Rozkręca się
- Posty: 55
- Dołączył(a): Wt 29 lip, 2008 17:32
- Lokalizacja: RPA/UK
N 10 sie, 2008 17:32
nie ublizajmy niepelnosprawnym.......kwestia znajomosci i nieznajomosci jezyka zalezy tylko od nas drogi peter pan....w kazdej chwili mozemy nadrobic luki w wiedzy.dla chcacego nic trudnego....
mnie osobiscie szlag trafia gdy ktos po dwoch,trzech latach przebywania w anglii ani zlamanego slowa w tutejszym jezyku nie potrafi powiedziec,wyrecza sie znajomymi-
dla mnie to wygodnictwo i lenistwo i nic wiecej
Peter pan napisał(a):Doskonale wyjasnienie pojecia Niepelnosprawnosci . Brawo dla Izoldy . Mentalna blokada - bariera jezykowa . Ja chyba nadal bede podczymywal ze to jest niepelnosprawnosc . Dla niekorych jest dozywotnia
nie ublizajmy niepelnosprawnym.......kwestia znajomosci i nieznajomosci jezyka zalezy tylko od nas drogi peter pan....w kazdej chwili mozemy nadrobic luki w wiedzy.dla chcacego nic trudnego....
mnie osobiscie szlag trafia gdy ktos po dwoch,trzech latach przebywania w anglii ani zlamanego slowa w tutejszym jezyku nie potrafi powiedziec,wyrecza sie znajomymi-
dla mnie to wygodnictwo i lenistwo i nic wiecej
izolda
Rozkręca się
- Posty: 44
- Dołączył(a): Śr 09 sty, 2008 21:48
- Lokalizacja: koszalin/consett
N 10 sie, 2008 18:51
Mialem tu na mysli osoby po 50 -tym roku zycia . Kture to w wiekszosci nie mialo w swoim zyciu nic wspulnego z emigracja a zostaly do tego zmuszone przez sytuacje w naszej kochanej Pl . Tak jak my Zaczynaja wsio od zera . A im jest naprawde trudno uczyc sie nowego jezyka w tym wieku . Przydalo by sie im przyznac taki status Niepelnosprawnego dla ulatwienia przynajmnij startu w UK.
Peter pan
Rozkręca się
- Posty: 55
- Dołączył(a): Wt 29 lip, 2008 17:32
- Lokalizacja: RPA/UK
N 10 sie, 2008 19:08
w tym przypadku masz racje-wiem po mojej mamie,ktora ma 52 lata i byla tu ze mna przez kilka miesiecy.pracowala.miala jednak to szczescie,ze szefowa bardzo ja polubila i sama sie zaczela uczyc polskiego!!!!ale to juz temat na inna dyskusje.
wciaz sie jednak upieram,ze status niepelnosprawnego nie jest tu odpowiedni...moze gdyby okreslic to innym slowem,to nie budziloby to takiej kontrowersji
Peter pan napisał(a):Mialem tu na mysli osoby po 50 -tym roku zycia . Kture to w wiekszosci nie mialo w swoim zyciu nic wspulnego z emigracja a zostaly do tego zmuszone przez sytuacje w naszej kochanej Pl . Tak jak my Zaczynaja wsio od zera . A im jest naprawde trudno uczyc sie nowego jezyka w tym wieku . Przydalo by sie im przyznac taki status Niepelnosprawnego dla ulatwienia przynajmnij startu w UK.
w tym przypadku masz racje-wiem po mojej mamie,ktora ma 52 lata i byla tu ze mna przez kilka miesiecy.pracowala.miala jednak to szczescie,ze szefowa bardzo ja polubila i sama sie zaczela uczyc polskiego!!!!ale to juz temat na inna dyskusje.
wciaz sie jednak upieram,ze status niepelnosprawnego nie jest tu odpowiedni...moze gdyby okreslic to innym slowem,to nie budziloby to takiej kontrowersji
izolda
Rozkręca się
- Posty: 44
- Dołączył(a): Śr 09 sty, 2008 21:48
- Lokalizacja: koszalin/consett
N 10 sie, 2008 21:15
Dokładnie zgadzam się z Toba.Nie ma usprawiedliwienia dla lenistwa.
Znam gościa po 70-ce,który się uczy,ale znam tez po 60,który mieszka w UK około 9 lat i nie potrafi powiedzieć poprawnie jednego zdania
Nie mowie w tej chwili o trudności w przyswajaniu,ale o braku chęci przyswajania czegokolwiek,czego nie można w żadnym przypadku nazwać niepełnosprawnością.
Znam gościa po 70-ce,który się uczy,ale znam tez po 60,który mieszka w UK około 9 lat i nie potrafi powiedzieć poprawnie jednego zdania
Nie mowie w tej chwili o trudności w przyswajaniu,ale o braku chęci przyswajania czegokolwiek,czego nie można w żadnym przypadku nazwać niepełnosprawnością.
Elf
Weteran
- Posty: 1211
- Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
- Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...
Posty: 23
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości