Niech mi ktos powie, ze Newcastle to przyjemne miejsce.

Życie codzienne w North East i UK - Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Gateshead, Consett...

Pt 13 paź, 2006 23:30

Siedze sobie i ogladam film a tu nagle slysze walenie dochodzace z dworu. Wygladam przez okno, a tu jakis szczyl sztacheta wali po czyims samochodzie.

Cool, prawda :?

Ikisuru


Pt 13 paź, 2006 23:32

no dziwisz sie ? mieszkasz w NE4 - Fenham welcome to ;))

Avatar użytkownika
Scofield
Weteran

  • Posty: 1125
  • Dołączył(a): So 30 wrz, 2006 07:26

Pt 13 paź, 2006 23:43

Na Benwell lub Denton moglo by byc lepiej..!Znam przypadek ewakuacji pod grozba miecza"Katana"w oryginale.

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

So 14 paź, 2006 08:44

W kazdym wiekszym miescie sa dzielnice spod ciemnej gwiazdy, i niestety Fenham, Benwell i temu podobne to sa wlasnie takie dzielnice.

Avatar użytkownika
Duende
Bywalec

  • Posty: 242
  • Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33

So 14 paź, 2006 11:54

Ja zdaje sobie sprawe, ze nie jest to za ciekawa dzielnica i wiele juz razy widzialem skutki dzialalnosci tutejszej tzw "trudnej mlodziezy", ale jeszcze nigdy nie widzialem tego na zywo.
Kolejne doswiadczenie zyciowe zaliczone :twisted:

Ikisuru


So 14 paź, 2006 11:56

Ikisuru: Newcastle to przyjemne miejsce.

Avatar użytkownika
Kamilka
Bywalec

  • Posty: 234
  • Dołączył(a): So 03 cze, 2006 10:51
  • Lokalizacja: Hartlepool

So 14 paź, 2006 14:20

Kamilka napisał(a):Ikisuru: Newcastle to przyjemne miejsce.


:D

Ikisuru


Pn 30 paź, 2006 23:42

Witam wszystkich!
Miło mi Was poznać. Jeszcze mnie nie ma w New Castle, ale mam zamiar tam wyjechać do pracy(jeśli będzie :?: ).Wcześniej jednak chciałbym się dowiedzieć czegoś o tym mieście.O historii już trochę poczytałem, ale bardziej i nteresują mnie spostrzeżenia na żywo.
Za opinie będę wdzięczny.[/list][/code][/quote]

bikemario
Bywalec

  • Posty: 181
  • Dołączył(a): N 29 paź, 2006 11:46
  • Lokalizacja: Newcastle

Wt 31 paź, 2006 01:06

a ja bym powiedzial ze nawet bardzo przyjemne ::pijacy ::wales :impra:

wladek03
Bywalec

  • Posty: 162
  • Dołączył(a): Cz 20 lip, 2006 19:10
  • Lokalizacja: NEWCASTLE CITY

Wt 31 paź, 2006 16:32

Jestem tu od niedawna ale mysle, ze bardzo przyjemne.Wczesniej mieszkalam na poludniu/West Midlands i da sie zauwazyc pare roznic.Ale moze to tez kwestia tego, ze mialam tu wczesniej paru znajomych (nie tylko Polakow) i to mi troche ulatwilo.....

Jagoda
Cześć, jestem tutaj nowy

  • Posty: 2
  • Dołączył(a): Wt 31 paź, 2006 16:26
  • Lokalizacja: Poznan/Newcastle


Śr 01 lis, 2006 11:42

"a moze troche o lepszym swiecie".... przynajmniej optycznie:

http://www.tom.fpic.co.uk/c1123360.html

Avatar użytkownika
tom
Rozkręca się

  • Posty: 74
  • Dołączył(a): Cz 16 lut, 2006 12:15
  • Lokalizacja: NE15 / Denton Burn/Szczecin

Pt 03 lis, 2006 00:07

Bardzo fajne miasto i zyczliwi ludzie.
Natomiast jesli chodzi o okolice to rowniez zapieraja dech.Warto zwiedzac,a jest co,gdyz w przciwienstwie do Polski ten kraj nie ucierpial wiele podczas wojen.
Kiedy nie znasz dobrze jezyka odpowiadaja,ze oni i tak nie znaja Polskiego w takim stopniu,w jakim ty znasz Angielski.
Wiekszosc Gordie stara sie mowic wyraznie i po angielsku.
Ludzie sa wuluzowani i nie stroja sie w najlepsze ciuchy"do kosciola".Nie wazne jest dla nich stresowanie sie;oni sa 8)
Szkoda,ze nie potrafimy tego zaakceptowac :-(
Zgryzota rodzi zgryzote,stres,stres.To nie jest recepta na szczesliwe zycie.
Usmiechajac sie trenujemy miesnie mimiczne,twarz staje sie pogodniejsza wyzwalajac pozytywne uczucia u drugiego czlowieka.

bary


Pt 03 lis, 2006 21:59

Witam,
oj ludziska my z rodzinką tez trafiliśmy chyba na jakąś straszliwą dzielnicę bo ze dwa m-ce temu nasze mieszkanko zostało obrzucone kamieniami (teraz tez co jakiś czas pada kamień w stronę naszych okien). Moje dzieciaki nie mogą wyjść z domu bo się boją, bez przerwy słyszymy wyzwiska pod naszym adresem. I co najgorsze są to dzieci, które nawet nie czują respektu przed dorosłymi (rozpiętość wieku od 10 do 16 lat). Szwagrowi zagrodziły kiedyś drzwi do domu i nie chciały go wpuścić na nasze podwórko. Ręce opadają.
I co można zrobić w takim przypadku? Jesteśmy bezsilni.
Pzdr.Kasica
Aha mieszkamy na Fawdonie

Avatar użytkownika
Kasica
Rozkręca się

  • Posty: 53
  • Dołączył(a): So 23 wrz, 2006 08:25
  • Lokalizacja: Sosnowiec/ Południowa Polska

Pt 03 lis, 2006 23:42

Kasico-Jezeli chodzi o Twoja dzielnice to nie mam innej rady,jak prosic o interwencje policje,gdyz jest to przesladowanie oraz postepowanie rasistowskie,a te sa poprostu przestepstwami.
Chyba,ze znacie jakis autrytet miejscowy.
Mi kiedys pomogla sasiadka.
Najgorzej to wszystko przezywaja dzieci,bo nikt nie lubi byc odtracany,a szczegolnie dzieci,ktore dzieki kontaktom z innymi ludzmi sie rozwijaja.
A najlepiej sie poprostu przeprowadzic do spokojniejszej dzielnicy.Na Wallsend oglaszano ostatnio mieszkanie(forum-mieszkanie) do wynajecia.Zareczam spokojna okolica,gdyz to zaledwie kilka ulic ode mnie.
Nota bene mieszka tu bardzo wielu polakow.
Powodzenia.

Avatar użytkownika
Elf
Weteran

  • Posty: 1211
  • Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
  • Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...

Następna strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

Powrót do Forum ogólne