Polacy w Newcastle

Życie codzienne w North East i UK - Newcastle, Sunderland, Darlington, Middlesbrough, Gateshead, Consett...

Śr 18 paź, 2006 09:10

A mnie tez smiesza ci tlusci angole- nic nie mam do ludzi otylych pod warunkiem ze sie sami nie zapuszczaja- ale jak widze tlumy otylych w fast foodach to wszystko tlumaczy.A jesli chodzi o ciuchy to oni naprawde nie maja gustu.Nie generalizuje ale jest sporo takich osob.Bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w kfc i jeden gowniarz jak go menager porosil zeby wstal i sie przedstawil (jak to zrobili wszyscy pozostali) powiedzial ze nie wstanie bo jemu tak wygodnie a poza tym mial bluze porwana.Z tego dobrobytu po prostu im sie w d***ch porzewracalo.Ps.nie mylcie wyluzowania z...

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

Śr 18 paź, 2006 09:18

A duende slusznie wymienila rzeczy godne zwrocenia uwagi...bo to o czym ja mowilam to tylko margines spoleczny. Miasto jest urocze pod wzgledem architektonicznym :cheer: and so on and so on...

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

Śr 18 paź, 2006 09:25

byliscie tu?- http://www.geordie.org.uk/ Smieszne :cheer: :cheer: :cheer:

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

Śr 18 paź, 2006 10:32

skup sie na przyszlosc w jednym poscie ... bo paruje ....

Avatar użytkownika
Scofield
Weteran

  • Posty: 1125
  • Dołączył(a): So 30 wrz, 2006 07:26

Śr 18 paź, 2006 10:42

a niech paruje...i tak skladu nie zmienia ::wales

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

Śr 18 paź, 2006 13:03

co jest smieszne??? ludzie ,,Angole,wygladaja smieszno-zalosnie!!!poza tym nic tu ni ma smiesznego !!!

monika
Bywalec

  • Posty: 117
  • Dołączył(a): Cz 06 kwi, 2006 09:49

Pt 27 paź, 2006 22:05

aziza napisał(a):Ja zgadzam się z Barym.Uwielbiam anglików za ich sposób bycia,za to że się nigdzie nie śpieszą,Oni mają w sobie luz którego nam brakuje.

Zgadzam się z Tobą. Ponadto na uwagę zasługuje ich niesamowita uprzejmosc. Dla przykładu - wysiadający z autobusu dziękują kierowcy. W Polsce nikt tego nie zrobi, bo mysli sobie, że to jego psi obowiązek, a w dodatku niech się cieszy, że w dobie bezrobocia ma pracę.
Ludzie na ulicy - bezinteresownie mówiący hello i usmiechający się.
Życzliwosc i wyrozumiałosc dla słabej znajomosci języka.
Równouprawnienie w korzystaniu z benefitów i innych przywilejów.
A o małym, zagubionym Polaku rozpoczynającym naukę w angielskiej szkole można by napisac niezłą pracę - o tym jaką fachową pomocą jest otoczony.
Ech, szkoda że nasz kraj nawet w połowie nie jest w stanie dorównać pod wieloma względami Anglii.
A ta ich otyłosc i bezguscie - nie są argumentem w rzeczowej dyskusji, to tylko powierzchownosc. Moze i są nieciekawi wizualnie, ale za to mają duszę i potrafią dostrzec drugiego człowieka. Można się wiele od nich nauczyć.

Avatar użytkownika
Sonia
Rozkręca się

  • Posty: 72
  • Dołączył(a): So 18 lut, 2006 12:58

Pt 27 paź, 2006 22:27

Dziekuje Wam Sonia i Aziza,ja tez tak mysle,poniewaz mialem rozne doswiadczenia z anglikami i powiem,ze w Polsce nigdy nie spotkalbym takie zyczliwosci,chociaz nie twierdze,ze polacy nie sa bezduszni,gdyz bym sklamal.
Nie jest to jedynie angielska cecha,ale jest fajne i motywuje do wzajemnosci.
Swiat moze byc,przeciez lepszy.

bary


Pt 27 paź, 2006 22:53

powiem wam tyle spotkalam bardzo milych Anglikow ale w duzej wiekszosci to byly osoby starsze u nas czesciej ludzie na starosc sa zgorzkniali a co do reszty to nie powiem bym byla zachwycona a najbardziej rozwalaja mnie tuejsze autobusy-spozniaja sie nawe o 20 min w piekny sloneczny dzien...albo potrafia o 5 min wczesniej przyjechac to juz lekka przesada zwlaszcza jak czlowiek sie do pracy spieszy a wogole co to za kretynstwo by autobusy sie niezatrzymywaly na kazdym przystanku

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

So 28 paź, 2006 10:58

w 70% prowadzone przez polakow... :wink:

bary


So 28 paź, 2006 17:50

bary napisał(a):w 70% prowadzone przez polakow... :wink:

przesadzasz

Avatar użytkownika
andy
Weteran

  • Posty: 666
  • Dołączył(a): N 13 sie, 2006 17:33
  • Lokalizacja: Gateshead

N 29 paź, 2006 10:54

gogosia83 napisał(a):(...) a najbardziej rozwalaja mnie tuejsze autobusy-spozniaja sie nawe o 20 min w piekny sloneczny dzien...albo potrafia o 5 min wczesniej przyjechac to juz lekka przesada zwlaszcza jak czlowiek sie do pracy spieszy a wogole co to za kretynstwo by autobusy sie niezatrzymywaly na kazdym przystanku

To nie wina kierowców, tylko korków. Autobusy z reguły mają dość długie linie. Wiele z nich biegnie przez uliczki zdecydowanie za wąskie dla autobusów - żeby się wyminąć musi się zatrzymać, traci kilkadziesiąt sekund, przez cały kurs spokojnie wyjdzie kilka(naście) minut. Do tego dochodzą korki, nie tylko w Newcastle, ale i okolicy. Spróbuj w godzinach szczytu przejechać przez Wallsend... autobusem... lub w ogóle czymś większym niż rower... ;)

A w Polsce słyszałaś o przystankach "Na żądanie"?? No właśnie, tutaj każdy przystanek jes tak traktowany. No ale skoro to problem wystawić rękę na przystanku, lub wcisnąć przycisk w autobusie...

bary napisał(a):w 70% prowadzone przez polakow... :wink:

Tyś chyba na głowę upadł ;)

Avatar użytkownika
Tmn
Bywalec

  • Posty: 129
  • Dołączył(a): Pn 06 mar, 2006 14:30
  • Lokalizacja: NE

N 29 paź, 2006 11:48

Ja osobiscie bylam swiadkiem ze 3 razy jak kierowca stanal sobie na przystanku...i sobie gazete zaczal czytac- tak sie rozczytal biedaczek ze po czasie 5- 10 min odjechal(dziwny zwyczaj).Tak w Polsce przystankow na zadanie jest jakies 5% ale to zupelnie inna sprawa.Pisze ze mi to przeszkadza bo nie raz bylo ze ja macham macham a on nawet w moja strone sie nie spojrzy. Ps.skad bary wziales te z palca wyssane statystyki-jak nie wiesz to sie nie udzielaj. Raz to az prawie przed autobus nie wypadlam zeby mnie zauwazyl-bo i po co.No a w pn i pt mieli strajk bo tak im malo, biedaczka placa.

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

N 29 paź, 2006 12:07

Z tym stosunkiem procentowym to moze troszke przesadzilem,jednakze bardzo wielu naszych jezdzi.Piszac to mialem na mysli,ze nie powinno sie generalizowac i o wszystko oskarzac Brytow,bo nie tedy droga.
Jesli chodzi o to o,czym pisze TMN to fakt,gdyz tutejsze uliczki sa nie przystosowane do jazdy samochodami nie wspominajac o autobusach.Juz niejeden z kierowcow zaplacil mandat za przekroczenie szybkosci,aby sie wyrobic na czas.Chodzi o polskich kierowcow,gdyz Brytowie sie tak bardzo nie przejmuja.
Komunikacja i w Polsce jest bardzo zla(zaleznie od regionu oraz miasta)wiec coz w tym nowego,ze ma to rzutowac na ocene calego narodu.
W taki sam sposob jestesmy oceniani przez inne narodu i to nas boli...Dlaczego?Poniewaz jest to bardzo powierzchowne.

bary


N 29 paź, 2006 12:38

Napisalam tylko co mnie denerwuje -a co nie mozna :P ps.wkurza mnie jeszcze to ze generalnie srodki komunikacji zaczynaja sie poruszac ok 6 a to troszke pozno moim zdaniem zwlaszcza ze miasto preznie dziala(a to akurat wielki plus, to niesamowite jak tu wszystko siebie nawzajem nakreca ) od wczesnych godzin porannych.

Avatar użytkownika
gogosia83
Rozkręca się

  • Posty: 83
  • Dołączył(a): So 26 sie, 2006 16:17
  • Lokalizacja: newcastle

Poprzednia stronaNastępna strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

Powrót do Forum ogólne