I kolejny dzien w ktorym chcialoby sie byc w Polsce chociaz na chwile.Isc na cmentarz do zmarlych-rodziny,znajomych.Zapalic znicz,powspominac,pomodlic sie.W Anglii nawet nie mozna poczuc tej atmosfery gdyz nawet z dnia zadusznego robi sie wesoly watek -powod do zabawy.Unika sie tematu zadumy przed smiercia tylko przerabia sie to w haloween!
pozdrawiam
SWIETO ZMARLYCH
Posty: 36
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Cz 01 lis, 2007 15:49
Dla pieniedzy? Pracyskoro tak zjada Cie tesknota - pakuj walizki i wracaj, bo cie zezre kornik od srodka. Mowie to w trosce o Ciebie a nie z nienawisci. Rozumiem twoja postawe, tez czasami mam dosc tej plytkosci, pustoty, wiecznej balangi i zepsucia ktorym smierdzi co ktoras ulica tego miasta i wogle tego kraju. Ale pamietaj, nigdzie nie ma idealow a Polska coraz bardziej staje sie napedzana sila taniego kapitalizmu i ludzie tez sa coraz wiekszymi hedniostami a i patologii nie brakuje. Z twoich postow jednak wynika, ze naprawde zle sie tu czujesz, nie pasujesz do tej ukladanki. Lepiej to zostaw za soba bo kornik zje cie od srodka, droga Moniko a tego pieniadze nigdy nie wynagrodza. Pozdrawiam, przyszyly psycholog
pasemka
Stara się tutaj zaglądać
- Posty: 16
- Dołączył(a): N 16 wrz, 2007 10:29
Cz 01 lis, 2007 17:05
Oj moniko...dzis ty zajrzyj do historii. 1 listopada to Dzien Wszystkich Swietych, dopiero jutro sa tzw.:zaduszki-czyli Dzien Zmarlych,a halloween bylo wczoraj!!! Oni nie robia z dnia zadusznego -"wesolego watku",bo to nie ta data.Poza tym sami wybralismy "pojsc ta droga"...nikt nas nie zmuszal do przyjazdu tu.Kazdy powinien sie z tym liczyc,ze wszedzie bedzie inaczej jak w Polsce.Przybywajac do innego kraju (kazdy inteligentny czlowiek to wie) trafiasz na inna kulture zycia i albo ja zaakceptujesz albo nigdy nie bedziesz zadowolony.Zapalic znicz mozesz rownie dobrze w kosciele i tam pomodlic sie za swoich bliskich. PRZYPUSZCZAM..... ,ze nie masz tu pochowanej rodziny,wiec i tak bys chciala byc w Polsce nawet gdyby obchodzili tu DWŚ...moze za rok postaraj sie o urlop na ten okres zamiast ciagle narzekac...Czekam z niecierpliwoscia na jakas optymistyczna wypowiedz z twojej strony, bo tego nam tu trzeba .....................
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Olina
Początkujący na forum
- Posty: 10
- Dołączył(a): Pt 12 paź, 2007 13:02
Pt 02 lis, 2007 10:00
To dopiero sie popisalas swoim przywiazaniem do polskich tradycji, skoro nawet nie wiesz, kiedy jest dzien zaduszny!
A jesli chodzi o Hallow'een, to oni tego nie "zrobili" z chrzescijanskiego swieta, tylko na odwrot, bo Hallow'een jest tradycja o wiele, wiele starsza, niz chrzescijanstwo.
A jesli chodzi o Hallow'een, to oni tego nie "zrobili" z chrzescijanskiego swieta, tylko na odwrot, bo Hallow'een jest tradycja o wiele, wiele starsza, niz chrzescijanstwo.
Duende
Bywalec
- Posty: 242
- Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33
Pt 02 lis, 2007 11:16
tak wiec dundee:nie maja swieta zmarlych wiec pisze o Haloween to proste,nie lap mnei za slowa bo to tani gra
Poza tym Pani Przyszla Psycholog-(napisz jeszcze z jakimi ocenami zdalas mature i jak wysokie masz stypendium:)ja tu nie zamierzam jednak rzucac swoimi tytulami naukowymi:) jednak kornik to zle slowo-postawilam bym raczej na mala fobie albionska:))
Prosze Przyszla Pania psycholog o moj profil psychologiczny bo jak narazie Twoje podejrzenia na temat mojej osoby sa nietrafne:)Jakos chyba nie ida te studia!:))
Poza tym szkoda mi ludzi ktorzy nie widza tego co jest na dnie naprawde i nie toleruja tych ktorzy otwarcie i bez ogrodek mowia o pewnych sprawach.Nie znaczy to ze mam sie pakowac badz kozrystac z pomocy formuwiczow pzry bukowaniu biletu poprostu byc tu to jedno a miec swoja opinie to drugie.Zwlaszcza jesli pbyt sluzy napisaniu pracy doktorskiej:)
pozdrawiam
Poza tym Pani Przyszla Psycholog-(napisz jeszcze z jakimi ocenami zdalas mature i jak wysokie masz stypendium:)ja tu nie zamierzam jednak rzucac swoimi tytulami naukowymi:) jednak kornik to zle slowo-postawilam bym raczej na mala fobie albionska:))
Prosze Przyszla Pania psycholog o moj profil psychologiczny bo jak narazie Twoje podejrzenia na temat mojej osoby sa nietrafne:)Jakos chyba nie ida te studia!:))
Poza tym szkoda mi ludzi ktorzy nie widza tego co jest na dnie naprawde i nie toleruja tych ktorzy otwarcie i bez ogrodek mowia o pewnych sprawach.Nie znaczy to ze mam sie pakowac badz kozrystac z pomocy formuwiczow pzry bukowaniu biletu poprostu byc tu to jedno a miec swoja opinie to drugie.Zwlaszcza jesli pbyt sluzy napisaniu pracy doktorskiej:)
pozdrawiam
monika
Bywalec
- Posty: 117
- Dołączył(a): Cz 06 kwi, 2006 09:49
Pt 02 lis, 2007 13:52
Widzę, że się rozminęłyśmy, bo ja też o pseudopsychologach pisałam jak najbardziej ironicznie. Nie da się nie zauważyć, że na forum coraz mniej miejsca na rozmowy o emocjach, bo kąśliwe komentarze typu - pakuj się i wracaj skoro ci tu źle, potrafią zniechęcić każdego. Niedługo to forum skurczy się tylko do działu ogłoszeń, w których na szczęście nie ma miejsca na dodawanie postów, bo i tam co bardziej sfrustrowani nie mogliby się powstrzymać od udzielania niby fachowych porad.
Mnie też było przykro, że nie mogę zapalić świeczki na grobie swoich bliskich i tęskniłam za refleksyjnością towarzyszącą temu świętu. Przyszła pani psycholog - czy wg pani też powinnam się pakować? Proszę o poradę...
Mnie też było przykro, że nie mogę zapalić świeczki na grobie swoich bliskich i tęskniłam za refleksyjnością towarzyszącą temu świętu. Przyszła pani psycholog - czy wg pani też powinnam się pakować? Proszę o poradę...
Sonia
Rozkręca się
- Posty: 72
- Dołączył(a): So 18 lut, 2006 12:58
Pt 02 lis, 2007 14:59
moniko Hallowen to poprostu wigilia Swieta Zmarlych,a ze Celci uwazali,ze nie nalezy sie martwic nieuchronnoscia smierci lecz zyc i cieszyc sie z tego,gdyz zaden zmarly nie zyczylby nam zycia w umartwieniu.Zycie jest zbyt krotkie,aby umierac w tarakcie.
Szanuje pamiec zmarlych i zawsze poswiece chwile na zadume nad nimi bez wzgledu na dzien i date.
Zyjemy w innej kulturze i innym kraju,wiec postarajmy sie chociaz zrozumiec ta kulture i kraj
Szanuje pamiec zmarlych i zawsze poswiece chwile na zadume nad nimi bez wzgledu na dzien i date.
Zyjemy w innej kulturze i innym kraju,wiec postarajmy sie chociaz zrozumiec ta kulture i kraj
Elf
Weteran
- Posty: 1211
- Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
- Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...
Pt 02 lis, 2007 15:22
POGODZENIE SIE Z DANA KULTURA JEST OK ALE NIE MUSZE SIE DO NIEJ PODPORZADKOWYWAC I JAK ZAWSZE PODKRESLAM MAM SWOJE ZDANIE NA TEN TEMAT I TYLE.JESLI OTWARCIE PRIMARKA W KAZDY DZIEN ROKU ORAZ KOSCIOL KATOLICKI W 90 PROCENTACH WYPELNIONY CHINCZYKAMI TAJWANAMI I INNYMI NACJAMI NIZ RODZIMA TO NIE JEST TO WZOR KULTURY!!ZADEN!(NO TO OSTATNIE DO KATOLIKOW JEDYNIE CHOCIAZ WIEM CO BEDZIE DALEJ -KTOS MI ZARZUCI TELEWIZJE TRWAM:)A KULTURA TAK NA DOBRA SPRAWE MOZNA DZIS NAZWAC WSZYTKIM W ZALEZNOSCI OD ZAPOTRZEBOWANIA W DANYM SRODOWISKU I CZASACH!
monika
Bywalec
- Posty: 117
- Dołączył(a): Cz 06 kwi, 2006 09:49
Pt 02 lis, 2007 15:48
Pelen kosciol(wedlug mnie)nie jest wyznacznikiem kultury.
W Polsce wielu jest "obecnych"w kosciele,natomiast po zakonczeniu mszy slyszy sie dziwne rozmowy typu;pani wie,a ta to,albo tamto..ona to nie miala juz jak sie ubrac...ta spotyka sie z obcymi chlopami.Panowie natomiast wala do gospody na browar lub gorzale,po ktorej najczesciej sie (sciskaja)ze karetki pogotowia przyjezdzaja
Nie pisalem o tym,zebys ruszyla na Hallowen lecz o tym,zebys postarala sie byc bardziej wyrozumiala wobec innych tak nacji,jak i ludzi.Kochajmy ludzi,bo szybko odchodza;to nie jest takie trudne,wystarczy troche checi.
W Polsce wielu jest "obecnych"w kosciele,natomiast po zakonczeniu mszy slyszy sie dziwne rozmowy typu;pani wie,a ta to,albo tamto..ona to nie miala juz jak sie ubrac...ta spotyka sie z obcymi chlopami.Panowie natomiast wala do gospody na browar lub gorzale,po ktorej najczesciej sie (sciskaja)ze karetki pogotowia przyjezdzaja
Nie pisalem o tym,zebys ruszyla na Hallowen lecz o tym,zebys postarala sie byc bardziej wyrozumiala wobec innych tak nacji,jak i ludzi.Kochajmy ludzi,bo szybko odchodza;to nie jest takie trudne,wystarczy troche checi.
Elf
Weteran
- Posty: 1211
- Dołączył(a): Pt 12 maja, 2006 07:56
- Lokalizacja: Skad.juz niewazne,wazne gdzie...
Pt 02 lis, 2007 16:02
Nie wiem, czy z tym psychologiem to do mnie pijesz, jesli tak, to chyba mnie mylisz z kims innym, bo nigdy w zyciu z psychologia nie mialam nic wspolnego ani nie dostalam zadnego stypenium (niestety )
[ Dodano: Pią 02 Lis, 2007 16:09 ]
A tak w ogole jak juz ktos wyzej napisal, to, ze akurat w polskiej kulturze traktuje sie sprawe smierci bardzo powaznie, to nie znaczy, ze tak jest na calym swiecie. Porownaj sobie np. atmosfere i obchody swieta zmarlych w Meksyku, gdzie jest to okazja do radosnego swietowania, dziekowania Bogu za to, ze nasi zmarli sie nami opiekuja i ze w ten jeden dzien drzwi miedzy obydwoma swiatami sie otwieraja. To, ze ktos nie zachowuje sie tak, jak Polacy i nie swietuje dokladnie tak, jak Polacy, nie znaczy, ze nalezy to krytykowac.
[ Dodano: Pią 02 Lis, 2007 16:09 ]
A tak w ogole jak juz ktos wyzej napisal, to, ze akurat w polskiej kulturze traktuje sie sprawe smierci bardzo powaznie, to nie znaczy, ze tak jest na calym swiecie. Porownaj sobie np. atmosfere i obchody swieta zmarlych w Meksyku, gdzie jest to okazja do radosnego swietowania, dziekowania Bogu za to, ze nasi zmarli sie nami opiekuja i ze w ten jeden dzien drzwi miedzy obydwoma swiatami sie otwieraja. To, ze ktos nie zachowuje sie tak, jak Polacy i nie swietuje dokladnie tak, jak Polacy, nie znaczy, ze nalezy to krytykowac.
Duende
Bywalec
- Posty: 242
- Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33
Pt 02 lis, 2007 16:27
Nie Dundee to nie do Ciebie tylko do kogos wyzej kto sie podpisal Przyszla Pani Psycholog:)
Nie krytykuje zwyczaju tylko sposob w jaki wiekszosc Anglikow obchodzi jakiekolwiek swieta.Zapytajcie ktoregos Anglika u Was w pracy co zrobi 25 grudnia??Pojdzie na msze bozonarodzeniowa???Oni bardziej przezywaja Christmas Party niz Wigilie!? ,napija sie ,wyluzuja,a potem dlugie tygodnie bedza opowiadac jak pili w "bank holiday" i to bedzi etakie smieszne i zabawne:/
Wiem ze zaraz zostane zaatakowana ze swiat nie trzeba spedzac w atmosferze napietej modliwty i bicia sie w piersi.Jasne ,ale nie trzeba tez podchodzic do nich jak do kolejnej wekendowej imprezki.Taka nie jest moja tradycja ,ani kultura.To nie jest kultura!nie dla mnie!!
[ Dodano: Pią 02 Lis, 2007 16:36 ]
do Elfa!
Jasne ze nie jest 100 % wyznacznikiem kultury ale zawsze był przyjacielem sztuki i nauki.
Przyczynił się on do powstania ndziedzictwa muzyki, sztuki i literatury, które wniosło znaczący wkład w rozwój kultury. Ponadto Kościół popierał rozwój nauki, zwłaszcza tej, która głosi godność i wartość życia ludzkiego i to w tym watku powinno byc najwazniejsze !
Ale i tak najlepsi sa ci ktorzy nie chodza do kosciola w Anglii bo mowia ze nie rozumieja angielskiego:)
to smieszy mnie najbardziej!!:)
Nie wiem, czy z tym psychologiem to do mnie pijesz, jesli tak, to chyba mnie mylisz z kims innym, bo nigdy w zyciu z psychologia nie mialam nic wspolnego ani nie dostalam zadnego stypenium (niestety)
Nie Dundee to nie do Ciebie tylko do kogos wyzej kto sie podpisal Przyszla Pani Psycholog:)
Nie krytykuje zwyczaju tylko sposob w jaki wiekszosc Anglikow obchodzi jakiekolwiek swieta.Zapytajcie ktoregos Anglika u Was w pracy co zrobi 25 grudnia??Pojdzie na msze bozonarodzeniowa???Oni bardziej przezywaja Christmas Party niz Wigilie!? ,napija sie ,wyluzuja,a potem dlugie tygodnie bedza opowiadac jak pili w "bank holiday" i to bedzi etakie smieszne i zabawne:/
Wiem ze zaraz zostane zaatakowana ze swiat nie trzeba spedzac w atmosferze napietej modliwty i bicia sie w piersi.Jasne ,ale nie trzeba tez podchodzic do nich jak do kolejnej wekendowej imprezki.Taka nie jest moja tradycja ,ani kultura.To nie jest kultura!nie dla mnie!!
[ Dodano: Pią 02 Lis, 2007 16:36 ]
do Elfa!
Jasne ze nie jest 100 % wyznacznikiem kultury ale zawsze był przyjacielem sztuki i nauki.
Przyczynił się on do powstania ndziedzictwa muzyki, sztuki i literatury, które wniosło znaczący wkład w rozwój kultury. Ponadto Kościół popierał rozwój nauki, zwłaszcza tej, która głosi godność i wartość życia ludzkiego i to w tym watku powinno byc najwazniejsze !
Ale i tak najlepsi sa ci ktorzy nie chodza do kosciola w Anglii bo mowia ze nie rozumieja angielskiego:)
to smieszy mnie najbardziej!!:)
monika
Bywalec
- Posty: 117
- Dołączył(a): Cz 06 kwi, 2006 09:49
Pt 02 lis, 2007 16:51
Ja sie nie musze pytac Anglika w pracy, bo mam takowego w domu i z nim dwojke dzieci
Dlaczego uwazasz, ze ktos ma chodzic 25 grudnia do kosciola? Nie wszyscy sa wierzacy, w brytyjskim spoleczenstwie mniej niz 10% ludzi jest praktykujacymi chrzescijaninami, wiec dlaczego mieliby spedzac Swieta tak samo jak Ty (bo wnioskuje z wypowiedzi, ze jestes chrzescijanka/katoliczka).
Dlaczego uwazasz, ze ktos ma chodzic 25 grudnia do kosciola? Nie wszyscy sa wierzacy, w brytyjskim spoleczenstwie mniej niz 10% ludzi jest praktykujacymi chrzescijaninami, wiec dlaczego mieliby spedzac Swieta tak samo jak Ty (bo wnioskuje z wypowiedzi, ze jestes chrzescijanka/katoliczka).
Duende
Bywalec
- Posty: 242
- Dołączył(a): Wt 21 lut, 2006 21:33
Posty: 36
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości