Fraktale- zaginiony element ewolucji?

Polaków rozmowy na każdy temat, także humor i ciekawostki. Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij swój wątek tutaj.

Wt 03 maja, 2011 23:54

http://stwarzanie.wordpress.com/2010/04 ... -fraktale/

Czyż by Darwinowska teoria ewolucji nie wytrzymala proby czasu?

Pyratic
Bywalec

  • Posty: 220
  • Dołączył(a): Pt 14 gru, 2007 23:14

Śr 04 maja, 2011 07:14

Skoro idziemy matematyczną drogą wyjaśnień to może kierowcy spodków z kosmosu to wszystko obliczyli? A teraz eksperyment jest w stanie krytycznym, bo wzory przez nich wykreowane też zaczeły używać matematyki.

W takich przypadkach teorie von Dänikena wydają mi się bardzo prawdopodobne, bo nie opierał bym się na przekazach ustnych zapisanych później w Pismach, a następnie jeszcze przeredagowywanych.

Jeśli chodzi o Pisma, to ludzie sami nie wiedzą skąd co pochodzi. I tak na przykład ' I tak chociażby w Księdze Hioba (spisanej najprawdopodobniej przez Mojżesza w XV wieku p.n.e..... '

Nikt nic nie wie na pewno a cytuje fragmenty i układa tą mozaikę w następną historię. I tak mamy następny piękny boski obrazek, dodam natchniony :D

Żeby ludzie postępowali naukowo całkiem prawdopodobne że przetrwały by oryginalne Pisma z tamtych lat, a tym czasem historycy odkrywają listy biskupów katolickich z IVw w których jeden do drugiego pisze o przeróbkach i niszczeniu oryginałów.

Pyratic zainteresuj się na czym tak naprawdę bazujesz. Sa już prace historyczne zajmujące się losami Pism. I to jest właśnie fraktalna matematyka :D

Uważam że nauka historyczna wytępi niebawem fanatyzm (pokaże jego rolę w wierze) i normalni ludzie ustosunkują się do tego z dystansem. Już jest tak wiele wizjii ze mozna się zgubic na samym początku.

Avatar użytkownika
jawik
Weteran

  • Posty: 1101
  • Dołączył(a): N 11 lut, 2007 23:15
  • Lokalizacja: z kurnika

Śr 04 maja, 2011 10:38

Wszystko ladnie pieknie, ale co to ma z bogiem wspolnego? Wszechswiat jest na swoj sposob uporzadkowany... no i?

Avatar użytkownika
Slonick
Weteran

  • Posty: 481
  • Dołączył(a): Pt 15 paź, 2010 15:22

Śr 04 maja, 2011 19:57

jawik napisał(a):Uważam że nauka historyczna wytępi niebawem fanatyzm (pokaże jego rolę w wierze) i normalni ludzie ustosunkują się do tego z dystansem. Już jest tak wiele wizjii ze mozna się zgubic na samym początku.

I kółko się zamyka bo fanatyczna wiara w święte księgi zastąpi fanatyczna wiara w księgi naukowe.Pytanie tylko czy możemy wierzyć tym którzy sponsorują badania historyczne i badaczy historii i tym którzy trzymają w swoich rękach kanały dystrybucji wiedzy.Nie od dziś wiadomo że historia lubi być pisana pod zamówienie.

turion
Początkujący na forum

  • Posty: 10
  • Dołączył(a): Wt 26 kwi, 2011 05:25

Śr 04 maja, 2011 21:54

jawik napisał(a):Skoro idziemy matematyczną drogą wyjaśnień to może kierowcy spodków z kosmosu to wszystko obliczyli? A teraz eksperyment jest w stanie krytycznym, bo wzory przez nich wykreowane też zaczeły używać matematyki.

W takich przypadkach teorie von Dänikena wydają mi się bardzo prawdopodobne, bo nie opierał bym się na przekazach ustnych zapisanych później w Pismach, a następnie jeszcze przeredagowywanych.


No tak, kierowcy spodkow i te sprawy:)
Rozumiem ze bajeczki opowiadac to my a nie nam, ale wyobraz sobie ze jeden z czolowych zalozycieli ruchu "new atheist"- biolog i autor kilku ksiazek w tym "Bog urojony" p.Rysiu Dawkins, przypuścił mozliwosc istnienia jakiegos stworcy, tzn inteligentnego umyslu ktory jest odpowiedzialny za stworzenie tego swiata. Czyzby teorie Danikena znalazly nowych wyznawcow?
Chcac czy nie chcac Dawkins, pokazal ze jest otwarty na "nowinki" ze swiata nauki, ktore coraz bardziej przekonuja o porzadku we wszechswiecie.
A wiec wypada zadac pytanie: czy filmik ten jest nowa historyjka czy tez potwierdza slowa zawarte w I Mojzeszowej, ze Bog uczynil faune i flore wg kazdego rodzaju a nie wg tego ze jak sie dobierzecie tak bedzie:)
Jako pomoc naukowa i do zabawy, polecam programiki do robienia fraktali:
http://www.tylkoprogramy.pl/fraktale.php

jawik napisał(a):Jeśli chodzi o Pisma, to ludzie sami nie wiedzą skąd co pochodzi. I tak na przykład ' I tak chociażby w Księdze Hioba (spisanej najprawdopodobniej przez Mojżesza w XV wieku p.n.e..... '

Nikt nic nie wie na pewno a cytuje fragmenty i układa tą mozaikę w następną historię. I tak mamy następny piękny boski obrazek, dodam natchniony :D

Żeby ludzie postępowali naukowo całkiem prawdopodobne że przetrwały by oryginalne Pisma z tamtych lat, a tym czasem historycy odkrywają listy biskupów katolickich z IVw w których jeden do drugiego pisze o przeróbkach i niszczeniu oryginałów.

Pyratic zainteresuj się na czym tak naprawdę bazujesz. Sa już prace historyczne zajmujące się losami Pism. I to jest właśnie fraktalna matematyka :D


Ksiega Hioba, w tym przypadku jest akurat kiepskim dowodem bo w kazdej szkole biblijnej dowiesz sie ze byla ona spisana(nie napisana) prawdopodobnie przez Mojzesza. W szkolach biblijnych ucza tez ze nie ma pewnosci czy Ap. Pawel jest autorem listu do hebrajczykow, choc ogolnie przyjelo sie jego autorstwo. Oczywiscie jest kilka innych niuansow o ktorych zainteresowani maja jakies pojecie,ale to nie ma wplywu na pojmowanie nauk plynacych z Pisma.

Nie wiem na jakiej zasadzie opierasz swoja pewnosc, ale podchodzac do tego w ten sposob co pokazujesz musielibysmy wykluczyc istnienie swiata starozytnego, no bo kto ma pewnosc ze znaleziony garnek jest wlasnie z takiej epoki a nie innej? albo kto powiedzial ze to garnek? Albo jaka masz pewnosc ze datowanie weglowe odpowiada rzeczywistosci? czytales ksiazke pod tytulem "zakazana archeologia"?

Jestem zywo zainteresowany tymi listami biskupow, slyszalem o papiezu cieszacym sie ze bajeczka o Jezusie dotarla do ludzi, ale ze istnieja takie listy nie wiedzialem, masz jakies namiary na te listy?

jawik napisał(a):Uważam że nauka historyczna wytępi niebawem fanatyzm (pokaże jego rolę w wierze) i normalni ludzie ustosunkują się do tego z dystansem. Już jest tak wiele wizjii ze mozna się zgubic na samym początku.


Jakos nie ma do tej pory tej twojej rewolucji ktora oswiecila by umysly fanatykow... zaraz, oswiecila? mielismy juz epoke oswiecenia i tez nic sie nie wydazylo, a wiec czy warto czekac na rewolucje?

Pyratic
Bywalec

  • Posty: 220
  • Dołączył(a): Pt 14 gru, 2007 23:14

Śr 04 maja, 2011 22:06

Slonick napisał(a):Wszystko ladnie pieknie, ale co to ma z bogiem wspolnego? Wszechswiat jest na swoj sposob uporzadkowany... no i?


No i nikt by nie przypuszczal ze po wielkim wybuchu merkury posiada pole magnetyczne, albo ze na jednym z ksiezycow saturna Enceladusie, sa jeszcze aktywne gejzery ktorych juz tam nie powinno byc, bo Enceladus jest za stary i nie powinien juz byc aktywny. Albo ze ksiezyce saturna od czasu do czasu zamieniaja sie miejscami:
http://www.youtube.com/watch?v=hkJo9yb1 ... r_embedded

Teoria ewolucji nie potrafi wyjasnic wielu "zjawisk", a wiec traci sens i powoli jest wypierana przez kreacjonizm.

Pyratic
Bywalec

  • Posty: 220
  • Dołączył(a): Pt 14 gru, 2007 23:14

Cz 05 maja, 2011 08:04

Ja nie wykluczam Boga/Stwórcy tak samo mogą go nie wykluczac kierowcy UFO. Ci ostatni są tylko znacznie rozwiniętą cywilizacją/cjami. Wszechswiat istnieje oj długo.

Nauka historyczna nigdy nie będzie miała formy fanatyzmu, bo jest nauką. Wszystko musi być oparte na faktach/źródłach a nie na urojonych mocach boskich, które i tak są czasami negowane w czasie póniejszym przez koscielnych dostojników. Jednym słowem historyk musi posługiwać się istniejącym źródłem. Oczywiście historia pisana przez historyków reżimu nie jest historią. Studiowałem historię i nikt mi nie nakazywał pisać pod kogoś. Korzystałem z autentycznych źródeł. Oczywiscie i do autentycznych źródeł trzeba się było odnieść z odpowiednią krytyką. O tym uczą na studiach wszystkie późniejsze gwiazdy historyczne.

Taka kolej rzeczy spowoduje że przyjemniej będzie się wierzyc w to co naprawę miało miejsce a nie w urojenia fanatyków lub religijnych cwaniaczków. Do takich zaliczany jest już między innymi św Paweł. Najpierw prześladowca wczesnych chrzecijan, następnie twórca Katolicyzmu, inaczej zwanego Paulinizmem.

Pyratic napisał(a):Nie wiem na jakiej zasadzie opierasz swoja pewnosc, ale podchodzac do tego w ten sposob co pokazujesz musielibysmy wykluczyc istnienie swiata starozytnego, no bo kto ma pewnosc ze znaleziony garnek jest wlasnie z takiej epoki a nie innej? albo kto powiedzial ze to garnek? Albo jaka masz pewnosc ze datowanie weglowe odpowiada rzeczywistosci? czytales ksiazke pod tytulem "zakazana archeologia"?


Swiata starożytnego nie wykluczam, bo żył w nim mój pra.. pra dziadek :D
Co do garnka wspomniałeś o jednej z metod datowania węglem radioaktywnym. Jest ich znacznie więcej. Wszystko razem daje niemal 100% pewność. I na tym się opieramy.

Wiele rzeczy jest nadal niewyjaśnionych w historii więc istnieje 'archeologia zakazana'. Moim zdaniem dzieje się tak ponieważ ktoś ingerował w nasze losy (nie mieszaj od razu Boga) i człowiek próbujący zrozumieć wszystko z własnej perspektywy gubi się w tym wszystkim.

Jesteśmy już na tak wysokim szczeblu rozwoju, że niebawem powinno dojść do oficjalnego kontaktu. Mam nadzieje że do tego dożyje.

Obawiam się że wówczas wielu sfanatyzowanych ludzi popełni samobójstwo, gdy ktoś światlejszy bez specjalnych powodów opisze zagubione ludzkie losy.

Apropos listów biskupich natknąłem się na wzmiankę o nich piszac pracę magisterską. Nie pomyślałem wówczas że dobrze by było to zanotować gdziekolwiek, że bedzie tak bardzo to przydatne dzisiaj. Była to jak najbardziej praca naukowa, bo tylko takie pani profesor prowadzaca akceptowała. Opisywane było, jeżeli dobrze pamiętam, funkcjonowanie pierwszych gmin chrześcijanskich. Temat jak widac jest dla mnie interesujacy, więc postaram się odnaleźć. Planuje powrót do bibliotek i archiwów. Mam nadzieję ze niebawem te angielskie będą dla mnie dostępniejsze.

Podsumowując. Przez większość naszych dziejów nauka historyczna była tępiona lub nie wspierana przez ludzi którym na tym zależało. Namnożyło się fanatyzmów, różnych sekt bazujących na niewiadomo na czym. Jedynym wyjsciem na oczyszczenie z tego wszystkiego jest nauka, bo niebawem człowiek który naleje sobie szklanke wody i zapomni o tym, będzie uważać to za cud.

Avatar użytkownika
jawik
Weteran

  • Posty: 1101
  • Dołączył(a): N 11 lut, 2007 23:15
  • Lokalizacja: z kurnika

Cz 05 maja, 2011 08:34

Pyratic, ja nie mowie ze teorie Darwina sa ostateczne i nieomylne, ale nie mozna wszystkiego co (jeszcze) niewyjasnione tlumaczyc boska interwencja. To ze nie jestesmy jeszcze (byc moze nigdy nie bedziemy) na tyle rozwinieci ze nie potrafimy wyjasnic calego wszechswiata, nie potwierdza tego, ze istnieje cos, co to wszystko stworzylo.
A juz wogole, wobec faktu, ze we wszechswiecie (nawet zakladajac ze wszechswiat nie jest tylko malenka czastka czegos znacznie wiekszego) jestesmy kompletnie niczym, twierdzenia ze istoty ludzkie sa tworem naczelnym umilowanym przez boga jest wysoce posunietym optymizmem.
Te smieszne wizje konca swiata. Nawet jesli sami rozwalimy ziemie, lub cos nas rozwali, to w skali wszechswiata bedzie zupelnie nieznaczacym epizodem.
Mozna sobie wierzyc, ze jestesmy wybrani, ze cos nas czeka dalej, ze warto sie starac. Jesli ktos z tego czerpie radosc to swietnie. Jesli jest przez to dobrym czlowiekiem, to juz wogole rewelacja. Ale ja mam inne radosci i sensu szukam gdzie indziej.

Avatar użytkownika
Slonick
Weteran

  • Posty: 481
  • Dołączył(a): Pt 15 paź, 2010 15:22

Cz 05 maja, 2011 15:56

A tu specjalnie dla pyratica uroczy obrazek
http://demotywatory.pl/3035184/Bog-i-Sz ... soba-wojne
:P

Avatar użytkownika
Slonick
Weteran

  • Posty: 481
  • Dołączył(a): Pt 15 paź, 2010 15:22

N 08 maja, 2011 22:41

jawik napisał(a):Nikt nic nie wie na pewno a cytuje fragmenty i układa tą mozaikę w następną historię. I tak mamy następny piękny boski obrazek, dodam natchniony :D


jawik napisał(a):Swiata starożytnego nie wykluczam, bo żył w nim mój pra.. pra dziadek :D
Co do garnka wspomniałeś o jednej z metod datowania węglem radioaktywnym. Jest ich znacznie więcej. Wszystko razem daje niemal 100% pewność. I na tym się opieramy.


Odnosze wrazenie ze te "niemal" to nie typowe 100%, no ale wrazenie to tez niemal pewnosc? troche irytuje mnie to ze wykorzystujesz to "niemal" przeciwko sobie, bo ja mam dosyc solidne dowody na to ze Pismo Sw. to nie przeredagowany stek bzdor a konkretny przekaz naukowo historyczny, oparty nie tylko na archeologii ale tez na doswiadczeniu ludzkim.

Przede wszystkim, Pismo Sw. naucza ze roznimy sie od swiata zwierzat tym ze posiadamy sumienie, ktore poprostu nie da sie przeredagowac czlowiekowi posiadajacemu wolna wole. A wiec to sumienie mowi nie zabijaj, nie codzoloz, czcij ojca swego i matke... to jest poprostu dekalog wypisany w naszym sumieniu co potwierdza ze istnieje prawo w naszym zyciu, ktore ma generalne zdanie co do wartosci naszego postepowania.

Pan Jezus nauczal jak dobrze postepowac ze swoim sumieniem, kiedy czlowiek jest wolny a kiedy nie, i to jest zawarte w 4 ewangeliach, i listach apostolow. Oprocz tego, tak dla ciekawosci podam ze po nadaniu Mojzeszowi praw na gorze Synaj, Bog powiedzial jakie beda konsekwencje posluszenstwa i nieposluszenstwa. Przez Jezusa te konsekwencje staly sie udzialem rowniez pogan czyli nas:)

Chrzescijanstwo to nic innego jak kontynuacja Judaizmu, z tym ze my uwierzylismy ze Jezus jest Synem Boga! A to implikuje Nowy Testament do naszego zycia.

jawik napisał(a):Żeby ludzie postępowali naukowo całkiem prawdopodobne że przetrwały by oryginalne Pisma z tamtych lat, a tym czasem historycy odkrywają listy biskupów katolickich z IVw w których jeden do drugiego pisze o przeróbkach i niszczeniu oryginałów.


jawik napisał(a):Opisywane było, jeżeli dobrze pamiętam, funkcjonowanie pierwszych gmin chrześcijanskich. Temat jak widac jest dla mnie interesujacy, więc postaram się odnaleźć. Planuje powrót do bibliotek i archiwów. Mam nadzieję ze niebawem te angielskie będą dla mnie dostępniejsze.


I znowu powiesz ze czepiam sie slowek, ale w tym wypadku to dosyc racjonalne. Dla mnie jest roznica pomiedzy pierwszym gminami a biskupami z IV wieku.

Osobiscie jestem gotow zalozyc ze katolicyzm zaczol sie od Geleazego I (1 marca 492 – 21 listopada 496) a to dlatego ze jako pierwszy wsrod "papiezy" nazwal siebie namiestnikiem chrystusa, a wiec zaraz po Bogu.
Uwazam oczywiscie ze Sw. Piotr Apostol nie byl papiezem,i wcale nie zostal wybrany przez Boga na swojego nastepce, a slynne wyznanie Jezusa "ty jestes Piotr-sklala, i na tej skale zbuduje kosciol moj" odnosi sie do wyznania ktore uczynil Piotr przed tymi slowami Jezusa:)
Marcelin(296-304);jako pierwszy uzyl tytulu papiez-papa, a W 1870 I sobór watykański przyjął dogmat o nieomylności papieża.

Dla mnie twierdzenie ze Apostol Pawel byl tworca katolicyzmu to tak jak twierdzenie ze Fryderyk Nietzsche, byl tworca faszyzmu.

jawik napisał(a):Podsumowując. Przez większość naszych dziejów nauka historyczna była tępiona lub nie wspierana przez ludzi którym na tym zależało. Namnożyło się fanatyzmów, różnych sekt bazujących na niewiadomo na czym. Jedynym wyjsciem na oczyszczenie z tego wszystkiego jest nauka, bo niebawem człowiek który naleje sobie szklanke wody i zapomni o tym, będzie uważać to za cud.


turion napisał(a):
jawik napisał(a):Uważam że nauka historyczna wytępi niebawem fanatyzm (pokaże jego rolę w wierze) i normalni ludzie ustosunkują się do tego z dystansem. Już jest tak wiele wizjii ze mozna się zgubic na samym początku.

I kółko się zamyka bo fanatyczna wiara w święte księgi zastąpi fanatyczna wiara w księgi naukowe.Pytanie tylko czy możemy wierzyć tym którzy sponsorują badania historyczne i badaczy historii i tym którzy trzymają w swoich rękach kanały dystrybucji wiedzy.Nie od dziś wiadomo że historia lubi być pisana pod zamówienie.


Gdzie konczy sie nauka, a zaczyna fanatyzm? W tym przypadku warto zapoznac sie z tym:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, ... robi_.html

Ps. "Stary jestes tam? co oni ci zrobili?"
Bylo by to smieszne, gdybym nie obejrzal kawalka programu o trójkącie szkockim. Dotarlo do mnie jak duzy biznes zostal rozkrecony na bajkach pod tytulem ufo i przejscia miedzy swiatami.

Jak potezny wplyw na ludzkosc maja media? szczegolnie tak ewolucjonistyczne kanaly jak discovery i jemu pochodne?
Odrobine tego wplywu moglismy zaobserwowac podczas afery z ptasia grypa. Wowczas okazalo sie ze takowa to woda na mlyn firmie farmaceltycznej produkujacej szczepionke.

Pyratic
Bywalec

  • Posty: 220
  • Dołączył(a): Pt 14 gru, 2007 23:14

Pn 09 maja, 2011 01:17

Slonick napisał(a):Pyratic, ja nie mowie ze teorie Darwina sa ostateczne i nieomylne, ale nie mozna wszystkiego co (jeszcze) niewyjasnione tlumaczyc boska interwencja. To ze nie jestesmy jeszcze (byc moze nigdy nie bedziemy) na tyle rozwinieci ze nie potrafimy wyjasnic calego wszechswiata, nie potwierdza tego, ze istnieje cos, co to wszystko stworzylo.


Ok. Zrozumialem ze twoj ateizm nie opiera sie na nauce ale na "dobrochciejstwie". Ale, czy chcesz czy nie, twoje dzieci beda uczyc sie w szkole o teorii darwina, ktora nijak ma sie do rzeczywistosci.

Zastanawiales sie ile w ciagu 150 lat od powstania teorii ewolucji, zginelo ludzi w imie chociaz by "nad ludzi"?, albo ile kasy poszlo na propagowanie ideei darwinistycznych?, ktore w gruncie rzeczy nawet nie byly jego wlasnym pomyslem. I nie sugeruje tu ze "wiara" jest jedynym rozwiazaniem, ale tak poprostu, przestan na chwile straszyc fanatyzmem i zastanow sie.

Slonick napisał(a):A juz wogole, wobec faktu, ze we wszechswiecie (nawet zakladajac ze wszechswiat nie jest tylko malenka czastka czegos znacznie wiekszego) jestesmy kompletnie niczym, twierdzenia ze istoty ludzkie sa tworem naczelnym umilowanym przez boga jest wysoce posunietym optymizmem.
Te smieszne wizje konca swiata. Nawet jesli sami rozwalimy ziemie, lub cos nas rozwali, to w skali wszechswiata bedzie zupelnie nieznaczacym epizodem.


Nie wiem czy wiedziales ale teoria Big Bang jest zalezna od zalozenia znanego jako Zasada Kosmologiczna - mianowicie, że nie ma specjalnego miejsca ani kierunku we wszechświecie. Innymi słowy, wszechświat nie ma środka ani brzegu. Tym samym teoria ta nie daje odpowiedzi na np. wspomniane ksiezyce saturna.

Poza tym pojawia sie problem z uksztaltowaniem slonca i planet, bo wedlog hipotezy mglawicowej slonce powstalo z zapadajacych sie pylow a planety ze zderzajacych sie i topniejacych razem asteroidow. Tylko jest wlasnie problem, co rozgrzalo te asteroidy ze zaczely sie stapiac? i tym samym co rozgrzalo chmure pylu z ktorego mamy teraz slonce, a jesli cos takiego bylo, to czy slonce nie powinno sie juz dawno wypalic?

Pytanie:
Na jakiej podstawie zalozyles ze wszechswiat nie jest tylko malenka czastka czegos znacznie wiekszego?tzn ze istnieja inne wszechswiaty? skad taki wniosek- "Star Gate"?

Wiedziales ze ziemia jest "nastawiona" jak precyzyjny zegarek?, w ktorym wystarczy ze jedna sprezynka sie poluzuje a zegarek zaczyna sie psuc.
Niedawne trzesienie ziemi w Japonii przesunelo hipotetyczna os ziemii o 25cm dodajmy jeszcze 6cm po trzesieniu na sumatrze i mamy juz 31cm. Jakie to ma znaczenie? Wedlog wloskiego instytutu wulkanologii, tak gwaltowne zmiany, w znacznym stopniu wplyna na skale zjawisk sejsmologicznych i wulkanicznych. W tym samym dniu zatrzesla sie ziemia na calym swiecie co wykazaly sejsmografy: http://monitorpolski.wordpress.com/2011 ... e-szaleja/

A wiec ten maly przyklad daje mi sporo powodow aby wierzyc w te "smieszne wizje o koncu swiata".

Pytanie:
Jaka wiare trzeba miec, zeby polozyc sie spac, nie myslac o tym ze w nocy walnie w nas kometa, albo jakas bombka?

Z innej beczki:
A gdyby okazalo sie ze juz raz Bog okazal swoj ogrom gniewu i zniszczyl ziemie? A gdyby jednak bajeczka o Noem i potopie okazala sie faktem naukowo dowiedzionym, potwierdzonym przez archeologie? A gdyby odnaleziono konstrukcje na gorze Arrarat, do złudzenia przypominajaca Arke Noego? Wg. Biblii wiemy jak wygladala i gdzie wyladowala.

By the way, dzieki za obrazek, spoko bajeczka:)
Tak dla jasnosci, Bog chrzescijan wcale nie prowadzi jakiejs wojny ani do niej nie namawia. Jesli "wojna" byla to zostala zakonczona 2000 tysiace lat temu u stop Krzyza Golgoty. Od tego czasu gloszona jest ewangelia zbawienia, ludzie bywaja uzdrawiani, a zlo ktore ty lekcewazysz nie moze dotknac wierzacego. J nie chodzi tu o fanatyzm ale o zwykla szczerosc i czyste sumienie.
Ktos kiedys powiedzial " stajesz sie niewolnikiem tego komu poddales sie w niewole, czy grzechowi ku smierci czy Bogu ku usprawiedliwieniu"

Pyratic
Bywalec

  • Posty: 220
  • Dołączył(a): Pt 14 gru, 2007 23:14

Pn 09 maja, 2011 07:58

To ja nie bede cytowal Twojej obszernej odpowiedzi, tylko ustosunkuje sie ogolnie.
1. Sumienie. Wielu ludzi go nie ma albo ma bardzo spaczone. Jak ma sie sumienie ogolnoludzkie do zamachow terrorystycznych, fanatyzmu religijnego, slepej nienawisci do innosci, itd? To co ty nazywasz sumieniem, jest po prostu wynikiem bardzo dlugiego procesu, w wyniku ktorego spoleczenstwo zyje wg okreslonych zasad, ktore mowia co jest dobre a co zle. Oczywiscie jest to modyfikowane przez jednostki ich wlasnym widzimisie, ale trzon dla danej kultury pozostaje ten sam. Ty pewnie powiesz ze to wlasnie jest kwesita, ktora jednostka bardziej sklania sie ku bogu a ktora ku szatanowi.... Ogolnie na swiecie jest wiele zla i jak ma sie to do posiadania przez ludzi domnniemanego sumienia?
2. Inne wszechswiaty. Nie wiem co to "Stargate". A wlasciwie wiem ze jakis film, ale nie ogladalem. Tematyka domniemanych swiatow rownoleglych byla poruszana w wielu ksiazkach i filmach sf, ale moja uwaga bardziej dotyczyla fraktali i samopodobienstwa. Nikt nie jest mi w stanie udowodnic, ze nasz wszechswiat na zasadzie samopodobienstwa, nie jest tylko malenka komoreczke w jakims wiekszym organizmie, itd, itd......
3. Co do Twojego podawania przykladow wielu niescislosci i kwesti niewytlumaczalnych, moge sie tylko powtorzyc... to ze cos jest niewyjasnione nie znaczy ze jest niewyjasnialne. Znaczy tylko ze my nie jestesmy na tyle rozwinieci by to wyjasnic.
4. Noe. Yyyyy, nie bardzo wiem jak mam sie do tego odniesc... ktos znalazl bardzo stara i dosc spora lodke.... Swietnie. Nie chce mi sie googlac aby sprawdzic jej rozmiary, ale odpowiedz mi na jedno pytanie. Ile na swiecie jest gatunkow zwierzat? Od malego robaczka, az do tych najwiekszych. Zakladajac nawet, ze to bog nakazal tym zwierzakom pokonac czesto setki czy tysiace kilometrow (bo przeciez wiele gatunkow wystepuje tylko w okreslonych miejscach) i zebrac sie w jednym miejscu prze arce Noego, a nawet wlesc na nia, nie pozabijac sie na niej i nie pozjadac, to jakim cudem te wszystkie miliardy(?) gatunkow sie na tej lodce zmiescily?!!?!? To sa chyba jakies zarty z Twojej strony, ale jesli masz jakies naukowe dowody na to, ze tak faktycznie bylo, to ja sie ustawiam pierwszy w kolejce do nawrocenia.
5. Smieszne wizje o koncu swiata. Zle mnie zrozumiales. Ja nie mowie, ze bedziemy trwac wiecznie i ze zaden kataklizm nas nie zniszczy. Ja tylko mowie ze w skali kosmosu (a jak w jednym z powyzszych punktow napisalem, nie wiem czy jest to skala najwieksza), zakonczenie istnienia planety ziemi jest niczym nieznaczacym epizodem jakich wiele. Stad teorie ze jestesmy wybrani, mamy jakiekolwiek wieksze znaczenie, ze jest cos po smierci, itd, sa dla mnie smieszne. Po prostu wymrzemy i tyle.
6. Wydawanie kasy na udowadnianie ewolucji oraz zbrodnie w jej imieniu. No prosze Cie, te pieniadze oraz zbrodnie sa niczym w porownaniu z pieniedzmi wydawanymi na wszystkie reliie swiata (szerokopojete) oraz zbrodnie!!! w imieniu roznych (tego samego?) bogow. Wiele w historii bylo mylnych teorii i hipotez, ktore byly uznawane za prawdziwe, a pozniej obalone. Np ziemia jako centrum wszechswiata... ilez pokolen sie o tym uczylo, zanim nie zostala obalona? I co? Mam plakac ze moje dzieci ucza sie glupot w szkole? Ucza sie obecnego stanu wiedzy, ktory albo zostanie za ich zycia obalony i zapewne sie o tym dowiedza, albo umra w blednym przekonaniu, ze cos jest takie jak ich nauczono, bo dopiero kolejne pokolenia obala obecna i udowodnia inna teorie. Tak to dziala, ale dziala. A najgorsza rzecza, jaka sie moze przydarzyc, to slepa wiara, ze cos jest takie a nie inne i nieprzyjmowanie zadnych dowodow na to, ze jest inaczej. Wiesz do czego pije? :) Nie zobaczyc a uwierzyc..... cos swita?
I tym optymistycznym akcentem, czekam na dalsza dyskusje :)

Avatar użytkownika
Slonick
Weteran

  • Posty: 481
  • Dołączył(a): Pt 15 paź, 2010 15:22

Pn 09 maja, 2011 08:17

ciekawie :)

Avatar użytkownika
Hungry Slug
Weteran

  • Posty: 532
  • Dołączył(a): Pt 12 cze, 2009 14:01

Pn 09 maja, 2011 08:20

Pyratic
Zauważyłem ze chcesz wyłapać/opisać obieg pieniądza. Że pieniadze idą tu i tam, że są sponsorowane różne teorie naukowe itd itd... Zapomniałeś tylko wspomnieć ze pieniądze są też wydawane na duchownych i rozmaite kościoły. Tutaj dopiero mozna by było się rozpisać, bo fanatyk nie zje a odda w przeciwieństwie do entuzjasty Discovery Chanel.

Ile razy już pisałem, inni pisali, że wyszukiwanie boskich przekazów w tekstach sklecanych/przerobionych przez ludzi nie ma sensu, a Ty nadal cytujesz i nic nie bierzesz do ba... :D

Jesteśmy tylko ludźmi, omylnymi ludźmi, więc większość nowych teorii powstaje nie na 100% pewności (zresztą teoria jest teorią), jednak ktoś się napracował opierając na pewnych naukowych fundamentach. I tak z czasem dojdziemy do setky

Nie byłbym taki pewien że teoria Darwina nie jest prawdziwą i nie tylko dlatego ze nic nie jest wspomniane w Pismach o dinozaurach.

Teraz tak się rozpisujesz na temat Wszechświata, a znając zycie, żebyś żył w średniowieczu, jeszcze przed Marcinem Lutrem, byłbyś swięcie przekonany że ziemia jest płaska, a te lśniące kulki to Bóg zamontował w swym planie. Korzystasz z nauki tylko na tyle na ile ci trzeba i trudno mi wyobrazić że kiedykolwiek rozszezysz swoja zone.

Myśle ze nie byłbyś w stanie się w tym wszystkim odnaleźc, wiec musisz zaweżac/ zamykać bramki.

I zebyś mnie nie nazwał ateistą zapewniam że działała i działa tu siła boska, jednak jej plan i precyzja obejmuje wszystko co się tu dzieje, nawet to czemu zaprzeczasz.

Avatar użytkownika
jawik
Weteran

  • Posty: 1101
  • Dołączył(a): N 11 lut, 2007 23:15
  • Lokalizacja: z kurnika

Wt 10 maja, 2011 08:44

„Zobaczyć świat w ziarenku piasku,

Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.

W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,

W godzinie – nieskończoność czasu.”

(W. Blade)

;) ludzki umysł jest jeszcze zbyt prymitywny aby rozkminić zagadki wszechswiata...ale w toku ewolucji, na kolejnym z jej szczebli na pewno pojmiemy rzeczy które teraz są dla nas niepojęte...jak się nie poślizgniemy na którymś ;)

Avatar użytkownika
Colo
Bywalec

  • Posty: 202
  • Dołączył(a): Wt 06 lip, 2010 12:13

Następna strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Powrót do POGADUCHY