tutaj wstawiamy kawaly
1 na watek, ale za to dobry
humor - kawaly
Wt 14 lut, 2006 20:36
Facet słyszy pukanie do drzwi. Otwiera je i widzi taką maluteńką śmierć z jeszcze mniejszą kosą.
Nachyla się do niej i mówi:
- Co maleńka ? Po chomiczka przyszłaś ?
- Nie jestem śmierć ! ! ! Ja jestem impotencja ! ! !
Nachyla się do niej i mówi:
- Co maleńka ? Po chomiczka przyszłaś ?
- Nie jestem śmierć ! ! ! Ja jestem impotencja ! ! !
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Wt 14 lut, 2006 20:38
Podstawowka, lekcja niemieckiego. Dodam, ze pierwsza lekcja.
Pani sie pyta dzieci czy ktores juz wczesniej uczylo sie niemieckiego.
Na sali cisza. Pani probuje dalej, a moze ktores zna jakies wyrazy po niemiecku?
Cisza. Pani zacheca, no prosze dzieci na pewno cos znacie...
Na to sie zglasza niesmialo Jasiu:
- Prosze Pani, ja znam zdanie po niemiecku.
- No to Jasiu, powiedz nam wszystkim.
Na co Jasiu:
- Posdraffiam fszyskich polakuff!
Pani sie pyta dzieci czy ktores juz wczesniej uczylo sie niemieckiego.
Na sali cisza. Pani probuje dalej, a moze ktores zna jakies wyrazy po niemiecku?
Cisza. Pani zacheca, no prosze dzieci na pewno cos znacie...
Na to sie zglasza niesmialo Jasiu:
- Prosze Pani, ja znam zdanie po niemiecku.
- No to Jasiu, powiedz nam wszystkim.
Na co Jasiu:
- Posdraffiam fszyskich polakuff!
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Wt 14 lut, 2006 20:55
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki.
Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie!
No to je sciagają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciagają je
znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a
dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy.Odczekała i znowu szarpie się z
butami... Zeszły! Na to dziecko: ...bo to są buciki mojego brata ale
mama kazala mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż
przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty.
Wciągają, wciągają .... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie!
No to je sciagają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciagają je
znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a
dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy.Odczekała i znowu szarpie się z
butami... Zeszły! Na to dziecko: ...bo to są buciki mojego brata ale
mama kazala mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż
przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty.
Wciągają, wciągają .... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
N 26 lut, 2006 21:59
Bóg stworzył osła i rzekł do niego: Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to odparł osioł: 50 lat tak żyć to dużo za dużo. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat.
I tak było.
Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat.
Pies odpowiedział: Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat życia.
I tak było.
Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: Będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat.
Małpa rzekła: Boże, 20 lat żyć jako klown świata to za dużo. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: Ty będziesz człowiekiem, jedyną racjonalnie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat.
Na to powiedział człowiek: Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to jest mało, Proszę daj mi te 20 lat, które osioł odrzucił, 15 psa i 10 małpy.
I tak się Bóg postarał, że człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł od rana do wieczora haruje i ciężkie rzeczy nosi. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Później na starość żyje 10 lat jak małpa. Zachowuje się jak idiota i zabawia swoje wnuki.
I tak jest ...
Na to odparł osioł: 50 lat tak żyć to dużo za dużo. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat.
I tak było.
Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat.
Pies odpowiedział: Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat życia.
I tak było.
Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: Będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat.
Małpa rzekła: Boże, 20 lat żyć jako klown świata to za dużo. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: Ty będziesz człowiekiem, jedyną racjonalnie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat.
Na to powiedział człowiek: Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to jest mało, Proszę daj mi te 20 lat, które osioł odrzucił, 15 psa i 10 małpy.
I tak się Bóg postarał, że człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł od rana do wieczora haruje i ciężkie rzeczy nosi. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Później na starość żyje 10 lat jak małpa. Zachowuje się jak idiota i zabawia swoje wnuki.
I tak jest ...
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
So 04 mar, 2006 23:21
Mężczyzna spacerujący w Kalifornii po plaży znalazł lampę.
Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin:
- O.K., O.K. Uwolniłeś mnie z lampy. To jest już czwarty raz w tym miesiącu! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu! Zapomnij o 3 życzeniach. Masz tylko jedno ! Mężczyzna:
- Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boje się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów. Mógłbym wówczas pojechać samochodem. Dżin się zaśmiał.
- To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie ! Przecież nośniki mostu nie siegną dna Pacyfiku ! Pomyśl ile betonu, ile stali. NIE !Wymyśl jakieś inne życzenie
Mężczyzna:
- Byłem żonaty 4 razy. Moje żony zawsze mi mówiły , że nie dbam o nie, że nie jestem wrażliwy. A zatem spełnij moje życzenie, żebym zawsze rozumiał kobiety, wiedział coczuja, co myślą, dlaczego płaczą. Żebym wiedział co naprawdę chcą, żebym wiedział co zrobić, żeby były zawsze szczęśliwe.
Dżin:
- Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema?
Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin:
- O.K., O.K. Uwolniłeś mnie z lampy. To jest już czwarty raz w tym miesiącu! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu! Zapomnij o 3 życzeniach. Masz tylko jedno ! Mężczyzna:
- Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boje się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów. Mógłbym wówczas pojechać samochodem. Dżin się zaśmiał.
- To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie ! Przecież nośniki mostu nie siegną dna Pacyfiku ! Pomyśl ile betonu, ile stali. NIE !Wymyśl jakieś inne życzenie
Mężczyzna:
- Byłem żonaty 4 razy. Moje żony zawsze mi mówiły , że nie dbam o nie, że nie jestem wrażliwy. A zatem spełnij moje życzenie, żebym zawsze rozumiał kobiety, wiedział coczuja, co myślą, dlaczego płaczą. Żebym wiedział co naprawdę chcą, żebym wiedział co zrobić, żeby były zawsze szczęśliwe.
Dżin:
- Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema?
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
So 04 mar, 2006 23:23
Saddam Husajn zostal postawiony przed sadem, nastal dzien ogloszenia wyroku. Sad zaczyna oglaszac wyrok, i mowi do Saddama. Mamy dla Ciebie dwie wiadomosci, jedna jest dobra, druga zla... ktora chcesz najpierw
Saddam mowi ze najpierw chce wiedziec ta zla
Sad na to: Zla wiadomosc jest taka ze zostales skazany na rozstrzelanie za wszystkie zbordnie popelnione przeciw narodu irackiemu
Saddam pyta o dobra jaka jest
- Dobra jest taka ze strzelal bedze Beckham
Saddam mowi ze najpierw chce wiedziec ta zla
Sad na to: Zla wiadomosc jest taka ze zostales skazany na rozstrzelanie za wszystkie zbordnie popelnione przeciw narodu irackiemu
Saddam pyta o dobra jaka jest
- Dobra jest taka ze strzelal bedze Beckham
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Wt 07 mar, 2006 22:03
Pani tłumaczy dzieciom na lekcji znaczenie słowa "definitywnie". Aby upewnić się czy dobrze ją zrozumiały proponuje ułożenie zdań z
tymże słowem. Tomek, może ty ?
- Niebo jest definitywnie niebieskie. - wypalił Tomuś.
- Właśnie niekoniecznie mówi pani - czasami niebo jest zachmurzone i wtedy jest szare. Marysiu może ty ?
- Trawa jest definitywnie zielona.
- No też się z tobą nie zgodzę, bo jak jest susza to trawa więdnie i staje się brązowa.
W tym momencie Jasiu podnosi rękę i pyta się:
- Czy bąki wychodzą z grudkami?
- Nooo... nie, ale to chyba nie jest dobry temat na rozmowę w klasie.
- W takim razie definitywnie się zesrałem.
tymże słowem. Tomek, może ty ?
- Niebo jest definitywnie niebieskie. - wypalił Tomuś.
- Właśnie niekoniecznie mówi pani - czasami niebo jest zachmurzone i wtedy jest szare. Marysiu może ty ?
- Trawa jest definitywnie zielona.
- No też się z tobą nie zgodzę, bo jak jest susza to trawa więdnie i staje się brązowa.
W tym momencie Jasiu podnosi rękę i pyta się:
- Czy bąki wychodzą z grudkami?
- Nooo... nie, ale to chyba nie jest dobry temat na rozmowę w klasie.
- W takim razie definitywnie się zesrałem.
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Wt 07 mar, 2006 22:04
Sposoby na ptasia grype:
1. Nie bawic sie ptaszkiem.
2. Nie chodzic spac z kurami.
3. Nie siadac na jajach.
4. Nie rzucac pawiem.
5. Nie wycinac orla w progu.
6. Uwazac na wylatujace gile.
7. Nie pic na sepa
8 Nie chwalić ogonka
9. Nie zadawć się z kurami
1. Nie bawic sie ptaszkiem.
2. Nie chodzic spac z kurami.
3. Nie siadac na jajach.
4. Nie rzucac pawiem.
5. Nie wycinac orla w progu.
6. Uwazac na wylatujace gile.
7. Nie pic na sepa
8 Nie chwalić ogonka
9. Nie zadawć się z kurami
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Wt 07 mar, 2006 22:05
Najpierw przeczytaj, a potem obejrzyj obrazek:
Żona poprosiła męża, żeby kupił jej prezent na gwiazdkę.
Chciała, żeby to była niespodzianka, ale
podpowiedziała mężowi,
że chciałaby, aby ten prezent to było coś, co przypiesza od 0 do 100 w 2 sekundy
i najlepiej żeby było niebieskie.
Żona poprosiła męża, żeby kupił jej prezent na gwiazdkę.
Chciała, żeby to była niespodzianka, ale
podpowiedziała mężowi,
że chciałaby, aby ten prezent to było coś, co przypiesza od 0 do 100 w 2 sekundy
i najlepiej żeby było niebieskie.
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Cz 16 mar, 2006 19:40
Dzwoni Sasza z Leningradu do Fiodora na Syberię:
- Ty, stary słyszałem, ze u Was tęga zima - mówi Sasza.
- Jaka tam tęga. Raptem -25*C - odpowiada Fiodor.
Tak? A ja słyszałem w telewizji, ze -60*C - rzecze Sasza.
- A, chyba, ze na dworze... - mówi Fiodor
- Ty, stary słyszałem, ze u Was tęga zima - mówi Sasza.
- Jaka tam tęga. Raptem -25*C - odpowiada Fiodor.
Tak? A ja słyszałem w telewizji, ze -60*C - rzecze Sasza.
- A, chyba, ze na dworze... - mówi Fiodor
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Cz 16 mar, 2006 19:40
Rząd Ukrainy zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać: ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis:
"Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni".
- Nie możemy tam nic uprawiać: ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis:
"Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni".
Rych
Weteran
- Posty: 2614
- Dołączył(a): Pt 10 lut, 2006 19:02
- Lokalizacja: Newcastle
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości