Znany amerykański kaznodzieja Harold Camping na falach swojej radiostacji obwieścił, że koniec świata nastąpi dokładnie o godz. 6 rano 21 maja 2011 roku - podaje portal kp.ru.

89-letni "prorok" nie zdradził wprawdzie, jak będzie wyglądać apokalipsa, lecz stanowczo twierdzi, że przeżyje ją 2 proc. ludzi zamieszkujących Ziemię.

Co więcej na pewno wśród ocalałych znajdą się praktycznie wszyscy jego zwolennicy. A tych, jak donosi serwis kp.ru, z każdym dniem jest więcej. Początkowo proroctwa Campinga nie wywoływały żadnej reakcji, lecz obecnie można je obejrzeć na wielu amerykańskich kanałach telewizyjnych.


Camping, niezwiązany z żadnym kościołem, twierdzi, że dokonał nowatorskiej interpretacji Biblii. Pełni ona funkcję kalendarza kosmicznego, który wyjaśnia, kiedy spełnią się różne jego przepowiednie.

Camping, z wykształcenia inżynier, przekonuje, że jego proroctwa są efektem dokładnej lektury Biblii, wyliczeń matematycznych, lecz przemawiają również za nimi inne znaki np. data powstania państwa Izrael w 1948 roku.

Mężczyzna z całą stanowczością twierdzi, że koniec świata nastąpi dokładnie 21 maja tego roku o godz. 6 rano.

Zwolennicy kaznodziei jeżdżą od stanu do stanu, rozdają ulotki, zagadują przechodniów, aby poinformować o zbliżającej się apokalipsie jak największą liczbę osób. W niektórych stanach udało mi się wykupić złowieszcze billboardy.

bzdury, ot co!

a czy to wazne kiedy bedzie koniec swiata jak bedzie to bedzie dla mnie osobiscie to nie robi roznicy czy to bedzie za miesiac za rok a moze dwa lata, jak to sie mawia co ma byc to bedzie ...

wojtas177 napisał(a):a czy to wazne kiedy bedzie koniec swiata jak bedzie to bedzie dla mnie osobiscie to nie robi roznicy czy to bedzie za miesiac za rok a moze dwa lata, jak to sie mawia co ma byc to bedzie ...

wojtas177 jasne ze ważne w sobotę jest 21 a chłopaki pewnie będą grac w piłkę o 13-tej ,trzeba zrobić tak by koniec świata przerzucić na 22-go ...albo może i nie przerzucić wtedy 20-go będzie nas więcej....

Skoro koniec swiata w sobote, to kto idzie na piwo w piatek?

Xm-S napisał(a):

wojtas177 napisał(a):a czy to wazne kiedy bedzie koniec swiata jak bedzie to bedzie dla mnie osobiscie to nie robi roznicy czy to bedzie za miesiac za rok a moze dwa lata, jak to sie mawia co ma byc to bedzie ...

wojtas177 jasne ze ważne w sobotę jest 21 a chłopaki pewnie będą grac w piłkę o 13-tej ,trzeba zrobić tak by koniec świata przerzucić na 22-go ...albo może i nie przerzucić wtedy 20-go będzie nas więcej....

widzialem liste obecnosci juz podpisales :] a co do piwka Motylku zebym z chlopakami nie byl umowiony to czemu by nie ale niewypada teraz wykrecac sie

To by bylo nasze pierwsze i ostatnie piwo, a nie bedzie zadnego

Motylek, to wez piwo i przyjdz na boisko

Nie lubie sama pic

to dziewczyny powinny isc na calosc, bo po co to juz oszczedzac dla meza. to moze i ja przyjde

my pic bedziemy ale wode jak sie zmeczymy to wtedy dotrzymamy ci towarzystwa

a wie ktos jakiego to bedzie czasu, tego tutaj czy polskiego a moze jeszcze innego????? moze wtedy podaruje sobie prace jutro rano.... hmmm co za bzdury mu sie urojily, za duzo gosciu sie najaral pewnie i dostal haluny... :D:D

Gdzieś mi się obiło o uszy, że 21 maja to data rozpoczęcia końca świata a na zniszczenie go zostawia 135 dni

tak dlugo bedziemy sie meczyc... kurde ulzyli by nam chociaz i tak poprostu bylby koniec a nie tak na koniec karac 135 dni meka....

Oj, tu już jesteśmy w niebie??