Pyratic znowu się napisał o wszystkim i o niczym
Apropos tematu obecna Polska Misja Katolicka w Newcastle mogła by się inaczej nazywać Polskie Katolickie Wyciskanie Pieniędzy Od Bogatych Lub Nie Rodaków. Bo i po co to całe zastraszanie na stronach Misji? Zabawne jest dla mnie również sformułowanie "Parafia Newcastle", gdyż Anglia została już wcześniej podzielona na parafie katolickie i każdy z nas mieszka na terenie jednej z nich. Wystarczy się tylko rozejrzeć.
Moje nastawienie już od jakiegoś czasu jest anty misyjne, gdyż mało ma ona wspólnego z katolicką misją. Jest raczej tęsknotą "parafian" do tego co zostawili w Polsce, nic poza tym. Ducha Bożego za dużo tam nie uświadczysz. Chyba tylko świdrujace oczy pilnujace czy aby jesteś i przyniosłeś

Dla poprawności to parafianie misyjni powinni się troszczyć o utrzymanie Misji, a ksiądz zająć się tylko bożymi sprawami. Tak jak to jest w angielskich parafiach. Gdzieś tutaj jest błąd, a może ktoś komuś na coś nie pozwala? Każdy niech sobie sam odpowie, bo mogę się przecież mylic. Nikt nie jest nieomylny

Jawik chopie już myslałem , że tylko ja głupi jestem i nic z pyraticowej pisaniny nie kumam ale widac ty też nie w temacie to jest nas dwoch .
A teraz juz wróce do sedna, czyli czemu podejscie do człowieka jest tak różne. W kosciele angielskim nigdy nie spokałem sie z sytuacjami nie dasz nie dosaniesz sakramentu , zaswiadczenia czy tym podobnych rzeczy a w Polskiej Misji ( teraz dobre nazewnictwo Jawik ) i owszem i to mnie rozeźliło, bo czy ktokolwiek z was odmówiłby datku gdyby go poproszono i wyjaśniono trudną sytuacje kościoła? Czy ktokolwiek z Was nie dałby datku przy okazji sakramentu ( chrzest , ślub) gdyby widział ze ksiądz stara sie i jest dobrym duszpasterzem ?

Dla mnie to kolosalna różnica między PROSZENIEM a PRZYMUSZANIEM , między BYCIEM PASTERZEM a BYCIEM NADZORCĄ .

stare ludzie napisał(a):Dla mnie to kolosalna różnica między PROSZENIEM a PRZYMUSZANIEM , między BYCIEM PASTERZEM a BYCIEM NADZORCĄ .

Dla mnie, i nie tylko, kolosalna roznica jest miedzy byciem wierzacym a nie wierzacym. Nie bede sie rozwijal, bo widocznie dla was slowo Bog juz stanowi zagadke.

Pozwol ze zapytam: za co ty placisz? A jesli czujesz sie przymuszany to o odszkodowanie wystap, to nie jest takie trodne:)
Widziales na niewiarygodne.pl jaka kasa jest do zgarniecia?

http://niewiarygodne.pl/gid,13932600,im ... jecie.html

Bylbym zapomnial,stare ludzie, jestes katolikiem, wierzacym chrzescijaninem? Pytam bo juz raz zrobilem blad, koles mowil ze wierzy, ale w co, to okazalo sie pozniej.

jawik napisał(a):Dla poprawności to parafianie misyjni powinni się troszczyć o utrzymanie Misji, a ksiądz zająć się tylko bożymi sprawami. Tak jak to jest w angielskich parafiach. Gdzieś tutaj jest błąd, a może ktoś komuś na coś nie pozwala? Każdy niech sobie sam odpowie, bo mogę się przecież mylic. Nikt nie jest nieomylny

No widzisz Jawik, chcesz to mozesz:)
Napisalem o wszystkim, bo kolega nowy i powinien troche uszczknac z klimatow.

jawik napisał(a): Zabawne jest dla mnie również sformułowanie "Parafia Newcastle", gdyż Anglia została już wcześniej podzielona na parafie katolickie i każdy z nas mieszka na terenie jednej z nich. Wystarczy się tylko rozejrzeć.

Ot i to wlasnie co mowisz:)

Pyratic napisał(a):Dla mnie, i nie tylko, kolosalna roznica jest miedzy byciem wierzacym a nie wierzacym. Nie bede sie rozwijal, bo widocznie dla was slowo Bog juz stanowi zagadke.

Eh znowu się rozpędziłeś, lub starasz się być lepszy niż inni. Naprawdę znasz Boga? Czy ci się wydaje że go znasz? Dla większości jest On raczej tajemniczy, i na pewno dobry.

jawik napisał(a): Dla większości jest On raczej tajemniczy, i na pewno dobry.

Poczytaj Biblie, bedziesz wiedzial wiecej. Bedziesz blizej zrozumienia, czym jest przebaczenie grzechow i pokoj z Najwyzszym- bo czy to nie On, pierwszy wyciagnol do nas swoja dlon, w postaci Jezusa? Czy pycha jest przyjecie Jego zbawienia i mowienie o tym? malo tego doswiadczanie Jego Mocy, i obeccnosci kazdego dnia?- Tak On jest b.dobry i nie ma w nim ani cienia zmian:) On jest jedyna nadzieja!

Dla mnie to kolosalna różnica między PROSZENIEM a PRZYMUSZANIEM , między BYCIEM PASTERZEM a BYCIEM NADZORCĄ .[/quote]


Zgadzam sie,tu cały czas o to własnie chodzi....

Uwielbiam ludzi którzy przeżywają życie na swój sposób.
Ogólnie to świat jest nudny, większość z nas to nic ciekawego w życiu nie robi. A taki Pyratic żyje sobie z Bogiem. I to jest autentyczne, bo już ile razy prowokowałem, i wciąż to samo. Nie poddam wątpliwosci jego wiary w Pisma. On po prostu nie przyjmuje do wiadomości, że człowiek maczał w tym swoje palce, i nie do końca musiał być w tym momencie natchniony.
Manipulacje, manipulacje, manipulacje... to chyba jedyna charakterystyczna cecha rodzaju ludzkiego. Śmiał bym nawet napisać że to główna cecha nas ludzi, bo każdy woli być lepszejszy niż inny i dyktować sposób bycia innym.
Żydzi mieli w tym swój cel. Do tej pory potrafią się jednoczyć i po cichu dominować, czasami postępować nawet jak tyran. Mam tu na myśli Palestyńczyków. Kapitał czyni silnym, i niech Bóg będzie z nami (znacie ten termin z wielu wojen, prawda?). Nie ważne że w Afryce głodują...
Pyratic pomyśl (bez odzewu oczywiście ) że to oni byli twórcami PS.
Tak było od zawsze, nawet wśród natchnionych autorów Pisma Świętego. Nie znali oni Boga podobnie jak i dzisiejsi ludzie, ale stworzyli coś co pozwoli się z nim zjednoczyć, a co najważniesze to zjednoczyc samych siebie, bo juz na pustyni zaczeli wielbić spowrotem cielca.
Nie jest to złe, bo potwierdza w każdym aspekcie że Bóg jest dobry, genialny i sprawiedliwy nawet w swej niesprawiedliwosci. To pozwala przetrwać wierzącym. I to jest to, bo powinniśmy radzić sobie w życiu.
Ja jeszcze biorę pod uwagę moc ludzkiej podświadomości. Każdy z nas jest czymś więcej niż by na to wygladało. Doskonała boska konstrukcja.
Potrafimy też doskonale niszczyć to dzieło po przez niezdrowe prowadzenie się.
I po to są Pisma, tylko po co je interpretować każdy na swój sposób?
Wystarczy według mnie to co już mamy, bo jest to wystarczająco dobe.

Amen.... a może jeszcze nie, bo jest jeszcze tyle do napisania

Problem naszej dyskusji polega na tym ze do tej pory nie udowodniles tego o czym piszesz, a dlaczego? bo opierasz sie na teoriach spiskowych

"Żydzi mieli w tym swój cel. Do tej pory potrafią się jednoczyć i po cichu dominować, czasami postępować nawet jak tyran. Mam tu na myśli Palestyńczyków. Kapitał czyni silnym, i niech Bóg będzie z nami (znacie ten termin z wielu wojen, prawda?). Nie ważne że w Afryce głodują... "

A co znaczy udowodnic cos komus?poprostu przedstawic fakty a nie opinie.

"Nie poddam wątpliwosci jego wiary w Pisma. On po prostu nie przyjmuje do wiadomości, że człowiek maczał w tym swoje palce, i nie do końca musiał być w tym momencie natchniony.
Manipulacje, manipulacje, manipulacje... "

"Ja jeszcze biorę pod uwagę moc ludzkiej podświadomości. Każdy z nas jest czymś więcej niż by na to wygladało. Doskonała boska konstrukcja.
Potrafimy też doskonale niszczyć to dzieło po przez niezdrowe prowadzenie się.
I po to są Pisma, tylko po co je interpretować każdy na swój sposób?
Wystarczy według mnie to co już mamy, bo jest to wystarczająco dobe. "

mozesz jasniej?wydaje mi sie ze najpierw zaprzeczasz a teraz potwierdzasz.

Widzisz mam cierpliwosc, i nie nudzi mi sie to. Aczkolwiek wolal bym zebys zaczol uzywac osobistych wedrowek, PO wykazaniu swojej racji a nie przed.

"Tak było od zawsze, nawet wśród natchnionych autorów Pisma Świętego. Nie znali oni Boga podobnie jak i dzisiejsi ludzie, ale stworzyli coś co pozwoli się z nim zjednoczyć, a co najważniesze to zjednoczyc samych siebie, bo juz na pustyni zaczeli wielbić spowrotem cielca.
Nie jest to złe, bo potwierdza w każdym aspekcie że Bóg jest dobry, genialny i sprawiedliwy nawet w swej niesprawiedliwosci. To pozwala przetrwać wierzącym. I to jest to, bo powinniśmy radzić sobie w życiu."

"sprawiedliwy w swej niesprawiedliwosci" a wiec cos wiesz o Bogu, albo na podstawie czego taki wniosek?

Skoro wczesniej powiedziales ze pisma sa po to aby nas poprawiac, to przypomnij sobie co wydarzylo sie dalej, kiedy Mojzesz wrocil z gory. I w ogole cala wedrowke zydow przez pustynie. To wlasnie wydarzylo sie aby nas poprawic, i abysmy nie sadzili ze bog to nasz pomysl, to w nas, to my!

‎"W cywilizacji zachodu, "prawa do szczęścia" żąda się głównie dla popędu seksualnego. Wydaje mi się niemożliwe, żeby na tym sprawa miała się zakończyć. To zgubne prawo, raz przyznane owej dziedzinie, musi prędzej czy później przeniknąć do całego naszego życia. W ten sposób zbliżamy się do takiego stanu, w którym każdy człowiek oraz każdy popęd w każdym człowieku będzie domagał się swoistego "carte blanche" czyli "prawa do szczęśliwego spełnienia". A wtedy, mimo że nasze technologiczne kwalifikacje mogą pomóc nam przetrwać trochę dłużej, to jednak nasza cywilizacja umrze od środka i zostanie (nawet nie śmiem dodać "niestety") zmieciona z powierzchni ziemi." - C.S. Lewis

Wiesz co Jawik, bede z toba szczery. Nie zalezy mi na tym co o mnie myslisz ani na tym co inni o mnie mysla.

Odkad pisze z toba na tym forum, ani razu nie udowodniles mi swoich racji na temat pochodzenia pisma swietego. Nie masz nic, czym moglbys powiedziec "zobaczcie udowodnilem pyraticowi, a on dalej swoje", a wiec twoja "zyczliwosc" ktora wyplywa spod twojego "piura" a moze "klika", jest dla mnie bzdura, wyssana z butelki po piwie.

Malo tego, gdybys jeszcze rozumial o czym piszesz, albo sam sobie nie przeczyl,bylo by nam latwiej. Ale skoro uwazasz sie za takigo "przewodnika", to poprostu wspolczuje tym co ciebie sluchaja.

Dalem sie sprowokowac, bo pomyslalem ze moze masz cos ciekawego do zaoferowania, a ty dalej w discovery siedzisz, tylko teraz masz wiecej objawienia o bogu, sprawiedliwym w swej niesprawiedliwosci... Czy myslisz ze Bog jest tak pokrecony, ze nie potrafi powiedziec prosto i jasno do czlowieka, o co mu chodzi?

Generalnie widze to tak:
Tak jak ty mowisz, o zydach, palestynczykach i innych nacjach, tak samo dzordasy mowia o polakach: "zmowili sie w polsce i przyjechali do anglii aby nam zabrac prace".A podkreslenie ze w Afryce gloduja, to w tym temacie, POPULIZM pelna geba- wiesz co to populizm?
Dla twojej informacji: Zydzi a palestynczycy, to dwie inne nacje. Zainteresuj sie bliskim wschodem to zrozumiesz ze oni nie sa jednakowo czarni. Jako ze ostatni raz dalem sie sprowokowac to rzetelnie podpowiem:
http://www.fzp.net.pl/opinie/palestyncz ... m-panstwem

Jesli chodzi o znajomosc tfurcow PS. Przedstawienie kogos w zlym swietle a nastepnie podkreslenie ze on zrobil cos co ogolnie uznane jest za dobre, powinno wrocic wraz z toba do przedszkola- juz nie do bibliotek, bo poprostu brak ci kultury.

Malo tego, wkladanie slow w juz napisane teksty, szczegolnie biblijne, grozilo conajmniej ukamienowaniem, nie zebym straszyl, tak kiedys bylo w Izraelu. Dlatego do dnia dzisiejszego mamy rzetelny Stary Testament. Co do ktorego ty mowisz ze: "calkiem spoko byly te zydy co czcily cielca, nie wiadomo dlaczego bog sie rozgniewal ale jest doskonaly, no i przez to pozwolil nam przetrwac"- stary o czym ty gawarit?
Jak juz wspomniales, pismo nie interpretuje sie samemu, ale przez kontekst, czyli czytamy calosc, np 1 ksiegi mojzeszowej, dodajemy 1+1(1=fakt) i wyciagamy wnioski.... nie wiem czy nie fanatyzuje, popraw jesli mozesz.
Wiecej nie zabieraj sie za interpretowanie ksiazek, jesli nie chcesz uzyc, tej prostej zasady.

Natomiast twoja wszechstronna otwartosc, na doskonalosc ludzkiej podswiadomosci, budzi groze. To tak jak by dac ci zapalki i powiedziec rob co chcesz- ja bym nie ryzykowal!
Nie wiem co ty sobie wyobrazasz, ze ludzie to malpy i trzeba im mowic ze maja podswiadomosc?A ty ksieciunio, malo tego ze ja masz, to jeszcze dodajesz ja do Pisma? Zaznaczajac ze jestes wyjatkiem, bo niewielu tak robi, a napewno nie pyratic?

Pytanie retoryczne:
Ty miales jakies objawienie? Objawil ci sie budda na lisciu koki i powiedzial ze dżizas is ok?Nastepnie przyszla maryja i powiedziala ci ze, i tak bog cie kocha, chociaz cie nienawidzi?

Mi jest przykro, a tym bardziej ze i tak nie dotarlo...

http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 8674_n.jpg

Pyratic napisał(a):Odkad pisze z toba na tym forum, ani razu nie udowodniles mi swoich racji na temat pochodzenia pisma swietego. Nie masz nic, czym moglbys powiedziec "zobaczcie udowodnilem pyraticowi, a on dalej swoje", a wiec twoja "zyczliwosc" ktora wyplywa spod twojego "piura" a moze "klika", jest dla mnie bzdura, wyssana z butelki po piwie.

Ja udowodniałem, inni udawadniali i nic... Pyratic pisze w kołko to samo. Nauczył sie tej pismowej jehovej cyfrowej dodawanki i rzuca nam tylko numerki, a to tu, a to tam... Nic do niego nie dociera co się dzieje wokoło.

Czyta zapewne teraz to co napisałem... Tak, tak czytasz to na komputerowym monitorze, nie na papirusie Dużo oj duzo się zmieniło od czasu kiedy kompilowano Pisma Święte.

Dzisiaj historycy dużo już wiedzą o dawnym centrum kulturalnym Babilonie. Doczytali się też z glinianych tabliczek o innych niż Żydzi mniejszościach tam się znajdujących. Od których oni zapożyczyli tak wiele, oczywiscie to co było dla nich najlepsze. Zawsze brali i biorą to co najlepsze, i niech goi szlag trafi...

Dokopali sie do warst potopu, który przez Zydów został zinterpretowany jako globalny. O potopie jest też na glinianych tabliczkach...

Przeanalizowali drogę ucieczki Zydów z Egiptu i doszli do wniosku ze nie musiała ona być aż tak skomplikowana. Co wiecej nawet określili czas kiedy miała ona miejsce, wiążąc fakt wybuchu wulkanu na nie tak odległej wysepce i tsunami tym wywołanym...

Wiem wiem Pyratic to tylko bajeczki z Discovery...
Powinieneś zdecydowanie wyrzucić komputer z domu i spędzać wieczory przy swieczce, lub kaganku tak jak to robili twórcy Pism w odwiecznych czasach.

Musisz wiedzieć że nauka wcale nie wyklucza Boga, tylko stara się wykazać co ludzie podobni Tobie z Nim zrobili. Kontakt naukowca z Bogiem chyba najbardziej zauważalny jest w dziedzinie fizyki. Wielu naukowym sceptykom opada wielokrotnie szczęka...

Już nie wspomnę o Wszechświecie nas otaczającym...

Ja na szczęście nie muszę studiować fizyki żeby się cieszyć boskim dziełem. Widzę go nie w czyichś zapiskach, a w doskonałości mnie otaczajacej.
Ludzie oczywiście powinni czytać Pisma dla przypomnienia o Twórcy świata i moralności w nich zawartych. Ale nie dla kolejnych interpretacji, że Bóg mial na myśli to, albo tamto..., że wers 1256.77 TU właśnie o tym mówi...

Znając życie Pyratic odpiszesz mi na to, czyli znowu zkorzystasz z osiągnięć nauki, ale tylko w granicach przez siebie określonych. Chore to nieprawdaż?

No tak pytałem o opinie na temat koscioła katolickiego (|Polskiej Misji jak niektórzy nazywaja parafie w Newcastle ) a zrobiła sie dyskusja dwoch facetów , tak że nie do końca mi o to chodziło. Wszystkim którzy podzielili się ze mna swoim zdaniem na temat postu BARDZO DZIEKUJE a Panom od teologicznych dyskusji proponuje założenie swojego wątku i tam dalsze przepychanki .

My tak mamy od zawsze. Każdy wątek zwiazany z religią jest dobry

Pyratic no chyba nie zniknąłeś na dobre co? Bo z kim będę dyskutowac?
Znalazłem ciekawy artykuł w którym napisali:
Obecnie samo posiadanie Biblii zabronione jest mocą prawa co najwyżej w niechrześcijańskiej Arabii Saudyjskiej. Kiedyś zakazy pojawiały się najczęściej w samej Europie. Dlaczego? Powodów było wiele. Kościół pierwotny, z oczywistych względów, nie był tak jednolity jak dziś. Szerzący nową wiarę apostołowie tracili ze sobą kontakt, interpretacje jednych różniły się od interpretacji innych. Po konsolidacji Kościoła zaś, chrześcijaństwo aspirowało do stworzenia religii powszechnej – każdy wierny miał jednakowo kierować się słowami Chrystusa. Jednakże, zawiły język biblijny oraz niejasne przypowieści dla każdego mogły oznaczać coś innego.
Dlaczego władze kościelne nie chciały, by ludzie pielęgnowali w sobie wiarę, czytając Biblię w domu? Przede wszystkim uniknąć chciano samodzielnej interpretacji. Biblia jest dziełem skomplikowanym, pełnym zagadek, i niedopowiedzeń, księgą, w której prawda historyczna miesza się z symboliką, której w istocie zrozumieć samemu nie jest łatwo. Chcąc mieć „jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”, kapłanom, ludziom głoszącym słowo, łatwiej było unikać sytuacji, w której każdy rozumiałby je po swojemu. Szczególnie okrutne starotestamentowe opisy lub logiczne sprzeczności, pojawiające się przy dosłownej interpretacji.
Żródełko http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,Czy ... omosc.html

a tu kolejna prowokacja :
http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Now ... omosc.html