humor - kawaly

Polaków rozmowy na każdy temat, także humor i ciekawostki. Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij swój wątek tutaj.

Pt 22 wrz, 2006 09:49

Zajączek i niedźwiedź jechali pociągem na komisje wojskowa. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy mis wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co?- spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 09:50

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A c...j ich wie, skąd oni się biorą.

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 09:53

Pogrzeb. Nad trumną teściowej pochyla się zięć opiera głowe..Podchodzi kolega i sie pyta
-słuchaj, a co ty tak sie rozczulłeś przeciez jej nie lubiełś..
-z radości piłem trzy dni, a dzisiaj mnie tak łeb napieprza...a ona taka zimniutka..

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 09:56

W barze siedzi facet i sączy powoli drinka. Nagle podchodzi do niego atrakcyjna kobieta. Gdy barman wlał jej szklankę soku pomarańczowego, facet przy
barze odezwa się do niej:
- Świętuję dzisiaj.
- Ja również świętuję - odparła kobieta, stukając szklanką o jego szklankę.
- Co pani świętuje?
- Przez kilka lat próbowałam zajść w ciążę, w końcu dziś ginekolog powiedział mi, że jestem w ciąży.
- Gratuluję! - odrzekł mężczyzna, wznosząc szklankę. - A ja jestem farmerem i od lat zajmuję się hodowlą kur. W tym roku jakoś nie chciały jajek znosić,
ale od wczoraj wszystko wróciło do normy.
- Jak pan tego dokonał? - pyta kobieta.
- Zamieniłem koguta.
- Co za zbieżność! - odpowiada kobieta.

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 09:57

Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmolada i coś tam jeszcze), przysiada sie do niego żujacy gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie caly chleb? - pyta Amerykanin.
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odkrajamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę .

Kanadyjczyk nic.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko ś wieże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników,oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. I dalej żuje gume.

- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywicie.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gume do żucia i sprzedajemy do USA...

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:01

Trzech facetów zmarło i poszło do nieba. Pierwszy poszedł do świętego Piotra, który powiedział, że zada mu jedno pytanie zanim go przyjmie do nieba:
- Czy byłeś wierny swojej żonie?
- Tak, nawet nie spojrzałem na inną kobietę!
Na to święty Piotr:
- Widzisz tego rolls-royc`a, jest twój. Możesz nim jeździć po niebie.
Święty Piotr zadał to samo pytanie drugiemu facetowi. Ten odpowiedział:
- Raz zgrzeszyłem, ale opowiedziałem o tym żonie, a ona mi wybaczyła.
Św. Piotr na to:
- Widzisz tego forda, jest twój, możesz nim jeździć po niebie.
Zapytany o to samo trzeci facet powiedział:
- Muszę się przyznać, że zaczepiałem każdą napotkaną przez siebie dziewczynę i prawie z każdą uprawiałem seks.
Św. Piotr na to:
- Widzisz tego "malucha", jest twój, możesz nim jeździć po niebie.
Parę tygodni później facet drugi i trzeci spotykają w barze pierwszego. Jest kompletnie pijany. Widząc to pytają:
- Co się stało?
- Widziałem dzisiaj swoją żonę.
- Przecież ją kochasz. - mówi trzeci facet.
- Tak, to prawda, ale ona jechała na wrotkach!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:01

Kowalski opowiada kolegom:
- Wczoraj jak wróciłem z roboty, to się tak pokłóciłem z żoną, jak jeszcze chyba nigdy!!!
- I co?! I co?!
- Przyszła do mnie na kolanach!
- Taaaaa!!! I co powiedziała?!
- Wyłaź spod łóżka, tchórzu!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:07

Zona wyslala meza na zakupy. Mial kupic cos na obiad i majtki dla niej. Kupil prawie wszystko, lecz zapomnial o majtkach. Wsiadl do autobusu i na wystawie widzi majtki, biegnie do kierowcy i mowi:
- panie kierowco tylko na 5 minut niech sie pan zatrzyma, bo zona mnie zabije
- dobra, ale tylko 5 min.
Zdyszany wpada do sklepu, gdzie na wystawie byly majtki i krzyczy:
- Ściągaj te majtki, bo mi stanął na 5 minut!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:12

Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu
wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę ! Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:13

Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję.
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady:
- To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to.
- Włożyłe go w obieraczkę ziemniaków? I co?
- Zwolnili mnie z pracy.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili.

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pt 22 wrz, 2006 10:26

- Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki? - pyta psychiatra psychiatry.
- Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił!
- Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

So 23 wrz, 2006 10:30

hahahaha, dobre :mrgreen: Robusik, przejales dzial ::wales ale to good :mrgreen:

Avatar użytkownika
Kamilka
Bywalec

  • Posty: 234
  • Dołączył(a): So 03 cze, 2006 10:51
  • Lokalizacja: Hartlepool

Pn 25 wrz, 2006 09:15

Arab jedzie na wielbłądzie już trzeci dzień, obok niego z wielkim trudem biegnie żona, widać że już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje się i mówi do żony:
• Wracaj do domu i przynieś flamaster.
Żona patrzy na niego zdumiona, ale przecież nie zaprotestuje... Minęło 6 dni, żona ledwie rusza nogami, skrajnie wycieńczona wraca z flamastrem. Podaje go mężowi, na co on:
• Namaluj mi na plecach szachownicę!
Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonuje polecenie. Gdy już skończyła mąż do niej:
• A teraz podrap mnie w C4!

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 09:18

Dyrektor do świeżo zatrudnionej sekretarki-blondynki:
• Wysłała pani faks do Nowakowskiego?
• Tak, panie dyrektorze.
• To teraz proszę jeszcze wysłać do Nowaka
• Nie mamy więcej faksów...

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Pn 25 wrz, 2006 09:18

Żona w czasie stosunku pyta się męża:
- A jeśli urodzi się nam dziecko to jak damy mu na imię?
Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci... po dwudziestym mówi:
- Jeśli się stąd wydostanie to nazwiemy go MacGayver

Avatar użytkownika
robusik
Weteran

  • Posty: 391
  • Dołączył(a): Śr 23 sie, 2006 07:35
  • Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Powrót do POGADUCHY