Dyplomu nie wrzucę bo taki mam kaprys, nostryfikacji nie robiłem bo jak mówię, chcę zrobić tu inżyniera i nie planuję rozpocząć pracy jako psycholog i gdybym został w PL też nie byłbym psychologiem tylko poszedłbym w ślady mojego ojca który miał całkiem inna karierę (tak jak ty odziedziczył byś te swoje świnie tylko Cię UK uratowało ). Ale wróćmy do tego co ty osiągnąłeś jak taki mądry jesteś?
Gdzie ja piszę o niszowych politykach? Brałeś coś? Temat był jasny, czy chcielibyście widzieć takie przepisy w UK jakie są opisane w tym artykule z Holandii a co to za polityk to mam gdzieś tak jak Ciebie Więc nie wiem po co się znowu wykazujesz niezrozumieniem tekstu pisanego, chciałbym takie coś widzieć bo bym tu wtedy nie miał ludzi twojego pokroju
Poza tym piszesz, ze nic o tobie nie wiem? Wiem jedno taki ktoś jak ty tych wszystkich obelg w twarz by mi nie powiedział tylko by przeszedł na drugą stronę ulicy i burczał coś pod nosem a zapytany co burczy uciekł Więc mam ubaw po pachy
WAGABUNDA napisał(a):Sprawdź teraz sam siebie;
Zdanie, które napisałem; Znajdź sobie jakiegoś przyjaciela(co ja piszę)znajomego, który będzie chciał Ciebie słuchać a nie zabieraj głosu na forum i nie wypowiadaj się za większość Polaków do której Ty nie należysz.
Twoja riposta na to zdanie:
A to jest najbardziej idiotyczne zdanie jakie w życiu widziałem. Nie należę do Polaków czy nie należę do tej części co nie zna języka i polskiej pisowni ? Bo jak masz na myśli to drugie to się zgodzę tylko, że wbrew twojej opinii to nie jest część większa, może w NCL na pewno nie w Londynie itp.itd.
Sam zobacz jaką dyskusję można z Tobą prowadzić. Tak prostego zdania nie potrafisz zrozumieć. Piszesz o czytaniu ze zrozumieniem. Jak to zrozumienie wygląda u Ciebie każdy może zobaczyć. Poza tym w swojej odpowiedzi popełniłeś kilka błędów. Więc jak to z Tobą jest ?
Generalnie powiem tak, twoje zdanie jest nielogiczne a zarzucasz mi nierozumienie nie logicznych zdań? Mam się nie wypowiadać za większość Polaków? Którą większość, jaką większość, gdzie ty tą większość widzisz. I skoro jak widać wyraźnie nie wiadomo o jaką większość chodzi to skąd wiadomo czy do niej należę czy nie? Do jakiej większości należę a do jakiej nie? A jeżeli nie należę do większości to jaką mniejszością jestem? Widzisz twoje zdanie jest ułomne jak większość tego co piszesz.
I czekam na konkretne przytoczenie moich błędów bo jak do tej pory zarzuciłeś mi niezrozumienie ułomnego zdania i zarzuciłeś mi, że błędem jest zdanie w którym zawarta opinia nie jest twoją Ty zwyczajnie nie wiesz co oznacza wyraz "błąd" wnioskuję