graveworm napisał(a):Tu musze sie z Toba zgodzic.Ale widzisz Piotr,to ze napisales o sobie jaka szkole skonczyles,gdzie mieszkasz i gdzie pracujesz,wcale nie zmienilo faktu ze w dalszym ciagu jestes anonimowy(a bardzo nalegales zebym Ja,czy inni przestali byc anonimowi)tu podam ci przyklad o pewnego kronikarza(Gall Anonim)czlowiek ktory na stale wpisal sie w historie Polski,ale nikt nie zna jego imienia i nazwiska,a tylko to daje ze staje sie nieanomimowym.Mozna byc jeszcze rozpoznawalnym(zdjecie np.)wiec to ze napisales o sobie kilka slow nie zmienilo twojej anonimowosci.A od innych wrecz wymagales tego.
Ta jeszcze czego, zdjęcia, imię i nazwisko, dyplomy a i tak znajdzie się ktoś kto powie, że to czyjeś albo Photoshop, nie chce mi się, jestem tutaj obok warmeńczyka najmniej anonimowy i tyle i nie opowiadaj głupot bo od innych oczekiwałem tyle samo i nic więcej.
graveworm napisał(a):A wiesz co ja mysle,to ze starasz sie ''uwrazliwic rodakow''na nauke jezyka to jest tylko i wylacznie chec pokazania jaki to Ty nie jestes wspanialy.
(bo w mojej ocenie nie tak sie ''uwrazliwia''ludzi)
Jak ty to postrzegasz to mnie nie interesuje, twoim zdaniem nie tak się uwrażliwia ale sam nie robisz tego w ogóle ale czyichś metod się łatwo czepić. Wiele osób doceniło mój wkład w to forum i otwarcie o tym pisali, pokaż mi gdzie tobie ktoś podziękował za pomoc z czymkolwiek? Nikt i nigdzie bo 99% twoich postów jest do mnie. Więc twoim zdaniem ja to robię żeby się wywyższać ale nie istotne po co ja to robię (pomijam, że to twierdzenie to głupota) istotne, że daje rezultaty. Ale najłatwiej skrytykować a samemu nie zrobić nic tylko biegać za kimś po forum i nie ważne co napisze docinać.
graveworm napisał(a):...Widzisz sam niejednokrotnie powtarzalem Ci ze osobiscie nie mam wiekszych problemow jezykowych,ale jakos to nie moze do Ciebie dotrzec,w dalszym ciagu jestem dla Ciebie leniem bez jezyka,zlopajacy browary i gapiacy sie w polsat
(zreszta jak wiekszosc forumowiczow)
Na pewno nie większość, widać po ilości wpisów, ze to zdecydowana mniejszość, ale nadal w NE jest ich stanowczo za dużo w porównaniu z innymi regionami UK co moim zdaniem przynosi wstyd, sądzę, że o ile moje dokuczanie jest mizerne, o tyle mrufka założyła post który wszczął burzę wobec niej bo dotkniętych poczuło się sporo bo właśnie tacy są niestety. Ale nadal to nie jest większość a post był doskonałą okazją do pokazania tym którzy chcą się uczyć, że 99,9% argumentów przeciw nauce języka to mitologia/wymówki/ściemy/lenistwo za co mrufka została niemal ukamienowana. I powiedz mi jeszcze, że nie masz polskiej telewizji? :>
graveworm napisał(a):Moze to jest ''uwrazliwianie''...ale na co?Bo mnie owszem uwrazliwiles,ale tylko i wylacznie na Ciebie(a jeszcze troche to wywolasz u mnie alergie na imie Piotr)
Taką alergię to masz już od tygodni i nie zanosi się żeby Ci minęła. Nie moja wina, że jesteś oporny bo spora ilość osób w wiadomym temacie pod naporem argumentów zbijających ich wymówki umilkła i podejrzewam, że po początkowym zdenerwowaniu przemyślała, że może jednak racja z tą nauką i wzięła się za nią, poza kilkoma osobami nie widzę, żeby ktoś nadal to przeżywał, a z pewnością nikt aż tak jak ty żeby biegać i śledzić moje wpisy. Sporo osób w temacie o nauce angielskiego dorzuciła swoje trzy zdania pomagając innym lub wpadła i powiedziała, że to fajne. Dziwne, ze Ciebie tam jeszcze nie było z jakąś wyimaginowaną krytyką, bo zapewne robię to po to żeby się wywyższać twoim zdaniem, tak samo w 10-tkach innych tematów, gdzie ludzie o coś pytają i jak kojarzę, to odpowiadam jak umiem najlepiej. Pewnie stare ludzie też potwierdzi, że obrazek mu wkleiłem o który prosił tylko po to żeby się wywyższyć, i wystarczy prześledzić moje posty, każda porada której udzielam nowo przybyłym służy też wywyższaniu się..... tak to wygląda z twojej perspektywy. Na szczęście z perspektywy tych osób wygląda to inaczej i często słyszę dzięki. Ale ty możesz dalej latać i zwalczać moje "wywyższanie się" czyli to, że wiem coś i się tym dzielę albo nakłaniam do przemyślenia swoich postaw, często w mocny sposób, bo delikatnych perswazji do uczenia się języka itp. itd. mamy dookoła tysiące, jak widać po koledze mrufki, nie działają.